Bananowy chlebek z kaszą jaglaną i orzechami
gdy banan dogorywa w koszu na owoce przybierając brunatną barwę- podobno jest najlepszy czas na jego wykorzystanie. podążając za chyba całym internetem- zdobyłam się na zrobienie chlebka bananowego. i- pomimo setek rekomendacji, tak samo jak w przypadku zachwalanego chlebowego puddingu- mego serca nie podbił. trudno, next time
przepis
bardzo dojrzały banan
małe jajo
łyżeczka oleju kokosowego
90g mąki (użyłam gryczanej i żytniej)
70g kaszy jaglanej
duża szczypta sody i cynamonu
łyżeczka miodu
3 łyżki mleka
ponad 1/3 szklanki orzechów laskowych i pecan
piekarnik nagrzewamy do 200'C.
banana, jajo, olej, miód i mleko miksujemy do powstania jednolitej masy. mąki, sodę i cynamon przesiewamy do dużej miski. dodajemy kaszę i orzechy. dolewamy bananową masę i mieszamy. przelewamy do wyłożonego papierem naczynia i ozdabiamy pecanami. pieczemy ok. 45min (w wykonaniu mojego piekarnika- ok. 1h, do suchego patyczka)
nie dość że mój ulubiony bananowy to jeszcze z jaglanką ? nie no zrobię sobie takie cudo , koniecznie ;)
OdpowiedzUsuńten chlebek moje serce podbił od pierwszego kęsa, uwielbiam go wypiekać, a Twój wygląda po prostu cudnie! :) twoje zdjęcia coraz lepsze i lepsze, są świetne!
OdpowiedzUsuńdobry wybór ;) mój pokój praktycznie cały z mebli z Ikei ;D
Wygląda idealnie, aż dziwię się, że ci nie podpasował. Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne!
OdpowiedzUsuńA bananowe chlebki mogłabym jeść codziennie!
Jak takie cudo mogło nie podbić twojego serca? Moje podbiło od razu jak zobaczyłam zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia jak smakuje Twój chlebek, ale na zdjęciach prezentuje się nieziemsko ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie, obłędne zdjęcia! :)
UsuńTak mi właśnie przypomniałaś, że mam bardzo mocno dojrzałego banana zamrożonego jeszcze w sierpniowe upały ;D
OdpowiedzUsuńEhhh, bananowy i jaglany.....nie masz serca :<
itrygująco wygląda:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie wersją z dodatkiem kaszy :)
OdpowiedzUsuńTak idealnie wygląda a nie podpasował Tobie....? :) Może to przez dodatek kaszy ? Ja tam przepis zabieram i testuję :)
OdpowiedzUsuńEj... zaczynam uwielbiać Twoje zdjęcia! Piękne są!
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła *podnosi z trudem z ziemi* zdjęcia są GENIALNE :o
OdpowiedzUsuńTen chlebek jest IDEALNY! muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńon jest wprost napakowany orzechami, czy mi się wydaje ;p za małego banana miałaś, dlatego twe serce nie zostało podbite ;p
OdpowiedzUsuńJak to nie podbił twojego serca? :O A, może spróbuj "zwykłej" wersji? :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie się zbieram by upiec, ten z kaszą :)
Hmm, kurczę, tyle bananów miałem i ... już niewiele ich zostało -.-
OdpowiedzUsuńZa to zdjęcia - podbiły moje serce ;P
chlebek jak dla mnie wręcz idealny! i do tego dobra domowa pasta lub koktajl i nic więcej nie trzeba!! :)
OdpowiedzUsuńmnie jedynie chleb bananowy zachwyca w wersji mocno czekoladowej ;) ale urody (temu Twojemu) nie można odebrać!
OdpowiedzUsuńtymi zdjęciami to powalasz na kolana!
OdpowiedzUsuńbananowe chlebki sa przepyszne ;3
wspaniałe ;)
OdpowiedzUsuńChlebka może spróbuj w tradycyjnej wersji - wtedy naprawdę jest pyszny :D
OdpowiedzUsuńPudding chlebowy Cię nie zachwycił? Piona! Mnie też nie, nadal nie rozumiem, co jest w nim takiego wspaniałego...
Zdjęcia zapierają dech w piersiach *.*