niedziela, 10 sierpnia 2014

# 315. Tosty życia

wracam ledwo co i znów do sklepu. po dwóch dniach absolutnego opychania się (serio, ludzie patrzyli na mnie z niedowierzaniem- 5 dań jako jeden posiłek? hold my beer!), miłych spotkań i braku snu nieomal. tęskno zerkam na swoje łóżko i wszystko inne w koło bo znów nas rozłąka czeka.
to do usłyszenia we wrześniu.

Tosty z pieczonymi truskawkami, camembertem i gorzką czekoladą

17 komentarzy:

  1. O M Ó J B O Ż E
    Przecież to musiało być idealne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie tosty to mogłabym jadać codziennie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bądz dzielna ! :) Trzymam kciuki by poszło dobrze, no i... do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! Słyszałam o takim połączeniu , wygląda ciekawie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przepyszne połączenie. istne niebo połączone chlebem!
    będzie dobrze, przecież musi! do września coraz bliżej (niestety, z jednej strony) (:

    OdpowiedzUsuń
  6. jak Ty to wszystko zmieściłaś między 2 kromki chleba? :D ale połączenie wydaje się być świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O dżizas, jakie gofery! Niesamowite wręcz ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne połączenie. Tyrasz jak wół, to paliwa potrzebujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. najlepsze tosty jakie widziałam! *-*

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, jakie niesamowite połączenie. To musiało smakować obłędnie!
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiękne!

    zanim się obejrzysz, będzie wrzesień. trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń