wiem, że jestem niewyspana, że chemii jak nie umiałam- tak nie umiem i że było fajnie
Cytrynowe pancakes z awokado i poppingiem; jogurt
czyli uzależnienie minionych tygodni- cytryna i awokado.
miały być z ricottą, ale...no- klik [a wcale po terminie nie była!]
*wiecie- 90% awokado i poppingu wewnątrz placków
Twoje pancakes zawsze są takie grubiutkie <3
OdpowiedzUsuńCytryna i awokado mówisz ? Muszę i takiego połączenia spróbować :-)
Ja ta ostatnio miałam z śmietanką sojową. chciałam sobie wlać do owsianki, a tu bęc. grzybki. :D
OdpowiedzUsuńale pięknie grube wyszły!
OdpowiedzUsuńcałonocny grill w środku tygodnia to zdecydowanie dobry pomysł ;)
Ciekawe połączenie
OdpowiedzUsuńDlaczego doszli do takiego wniosku? Bo to jest świetny pomysł ; )
Świetne połączenie, szkoda, że nie mogę jeść cytrusów ;/
OdpowiedzUsuńTaki wypad jest super. Czasem warto odpuścić, by spędzić z kimś niezapomniane chwilę. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńA te placki ci cudownie grube wyszły. Dawno mnie takie grubaski nie udały się.
cytryna z awokado i na słodko i na słono doskonale się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńNo, chyba tego wypadu nie żałujesz? po co się uczyć, skoro można... grillować? ;D
Zazdroszczę znajomych :)
OdpowiedzUsuńznajomi od chemii ważniejsi! (: skąd ja znam ta jeszcze "ważne" produkty -.- ale smak twoich placków chciałbym poznać!
OdpowiedzUsuńfajnie mieć takich znajomych :)
OdpowiedzUsuńCudownie grube placki. Kolorystycznie ta ricotta pasowałaby idealnie ;D
OdpowiedzUsuńŚwietni znajomi :)
Grubaski-takie najlepsze :3
OdpowiedzUsuńNaukę trzeba sobie czasem odpuścić, tak dla własnego dobra i zdrowia :D A grillowanie to świetna okazja, żeby pogadać ze znajomymi, pośmiać się i wyluzować :)
Co tam chemia - też się na dziś nie uczyłem. W sumie ... na ten tydzień ;)
OdpowiedzUsuńZrozumiałem, że to awokado jest 90%-owe :D
Odpowiedziałem Ci ;p
Takie wypełnione musiały byc pyszne, nie jadłam nigdy z taki nadzieniem, ale muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż fajnie było ;)
uuu, ta ricotta trochę przeleżała chyba ;D za to z awokado i cytryną też smacznie! mam wielką ochotę na takie placki :) piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńW takim razie ciesze się, że grill udany :)
OdpowiedzUsuńNo i o to chodzi, o spontaniczne decyzje, a chemie się kiedyś poprawi.
OdpowiedzUsuńA placki wyszły super grubaśne - najlepsze!
dla takich chwil warto żyć!
OdpowiedzUsuńpóźniej będzie co wspominać :D
placki genialne!
dobrze wrócić do domu po całym dniu nauki i sobie na takie śniadanie popatrzeć i na kwiaty, naprawdę
OdpowiedzUsuńCzasami i tak trzeba wazne ze bylo fajnie a saniadanie .... *.*
OdpowiedzUsuńno a to nie był dobry pomysł? moim zdaniem fantastyczny!
OdpowiedzUsuń