poniedziałek, 24 marca 2014

# 219. Sajgonki +pytanie

pytanie do tłumu, niech tum przemówi: masło z migdałów czy nerkowców?
Pieczone sajgonki z dyniowym nadzieniem; miodem gryczanym, orzechami i szałwią

analogicznie do tych pierogów, ale nie tak dobre. serek wiejski lepiej sprawdził się niż tofu tutaj. 

ask

dodaję do akcji Natalii.190
 
 tylko miód należy sobie odpuścić :)

28 komentarzy:

  1. Masło z neeeeerkowwwwwwwcóóóóóóóow <3
    Super , kolejna pyszna wersja sajgonek w twoim wydaniu , którą na pewno wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do masła nie odpowiem, bo ... nie wiem.
    U mnie dynia także wita :] Ale sajgonki to świetny pomysł.
    I jesteś nominowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z nerkowców :) twoje salonik są super ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. migdałowe nieco blado wypada przy tym z nerkowców.
    te sajgonki mnie ciekawią już na kolejnym blogu, kiedyś zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. sajgonek jeszcze na śniadaniowcach nie grali ;)
    trudne pytanie, ale z nerkowców chyba.

    OdpowiedzUsuń
  6. już rozumiem, czemu nie chciałaś od tego śniadania odstąpić, geniuszu

    OdpowiedzUsuń
  7. nerkowce!! :) albo i to i to :D
    fajna propozycja na słodkie sajgonki! kolejna do spróbowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pysznie wyglądają! :)
    A masło, oczywiście, z migdałów! Z nerkowców! ...nie, z migdałów! ...nerkowców?... Mnie o takie rzeczy nie pytaj. Za trudny wybór. ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie próbowałam sajgonek na słodko :) Zapiekałaś je?

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jadłam ani jednego ani drugiego ale chyba wolałabym z nerkowcow.
    Wygląda wspaniale to śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. z nerkowców, zdecydowanie :)

    pieczone sajgonki, cudo *-*

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachwycasz! Niesamowite danie *o*
    Ja polecam z nerkowców, aczkolwiek z migdałów też będzie świetne - ale z prażonych, blanszowanych i z hojnym dodatkiem soli :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sajgonki tylko w wytrawnej wersji znam, szkoda.
    Nerkowce stanowczo!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym wzięła oba! Może dlatego, że żadnego nie spróbowałam, a może dlatego, że oba wydają się pyszne!
    Sajgonek na słodko jeszcze nie jadłam, ale w takiej wersji to myślę, że przypadłyby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tu nawet nie ma nad czym się zastanawiać, z nerkowcow rzecz jasna, albo oba!

    OdpowiedzUsuń
  16. Oba,oba! :D A jak można tylko jedno to z nerkowców!

    OdpowiedzUsuń
  17. nerkowce <3
    sajgonki? hmm, nawet nie wiem jak smakują, ale biore! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nerkowce i migdały to moje ulubione orzechy, tak więc nie każ mi wybierać! :D
    Zawsze podoba mi się sposób, w jaki podajesz śniadania. Wyglądają tak 'wdzięcznie' (chociaż nie wiem, czy jest to trafne określenie do opisywania potraw).

    OdpowiedzUsuń
  19. Moje ulubione orzechy :) Ciekawe danie, muszę zrobić w najbliższym czasie! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. przynajmniej odpoczniesz od niego.

    nie znam się, to się wypowiem: słyszałam, że nerkowcowe jest wspaniałe. gdyby mój sprzęt kuchenny i portfel żywicieli (czyt. rodziców) nie miały nic przeciwko temu, sama bym sobie takie ukręciła.

    OdpowiedzUsuń
  21. z dyniowym nadzieniem, jakie cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Dynia, miód.. pyszne musi być bardzo!

    Co do masła- pytanie z gatunku tych "wolisz mamę czy tatę" ;p Ja uwielbiam oba, smak w dużej mierze zależy od firmy, od tego czy migdały były blanszowane czy nie itd Chyba że planujesz robić sama to w takim razie się nie znam bo z tych orzechów akurat zawsze kupuję. Tylko przestrzegam- te masła uzależniają :D

    OdpowiedzUsuń
  23. O matko, taki wybór! Ja to bym chyba i jedno i drugie ukręcila :D

    OdpowiedzUsuń
  24. niesamowity blog, zapraszam na mojego nowego bloga kulinarnego ;) http://recipeformylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Migdałowe jest wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  26. Z nerkowców i koniecznie spróbuj połączyć z syropem daktylowym w jakiejś owsiance czy czymkolwiek. Uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń