czwartek, 19 grudnia 2013

# 118. delikatniej nie będzie

dzisiejszy sprawdzian z biologii przypieczętował koniec nauki na ten rok (niestety nie szkolny) i mogę zaczynać świąteczny maraton, ten w kuchni. i doczekać się nie mogę. będziemy- bo, ja i mama- siedzieć całe dnie w ciepłej, pachnącej kuchni, słuchać radio i.. rozmawiać.

Naleśnik na mleczku kokosowym; ricotta wymieszana z domową konfiturą z płatków dzikiej róży i białą czekoladą


te naleśniki są najlepsze. serio

6 komentarzy:

  1. Geniusz <3 No aj też dzisiaj biologię pisałam ! Mam dość sprawdzianów ja , ja chcę wakacje :<

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam właśnie mleczko kokosowe i chyba wiem do czego je użyć! :)
    Oj znam to, rozmowy z mamą w kuchni w świątecznej atmosferze - bezcenne :3

    OdpowiedzUsuń
  3. patrząc na nie, w to, że są najlepsze nie wątpię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z mleczka kokosowego bardzo delikatne wychodzą - leciutka ricotta jest do nich cudownym dodatkiem. Domowa konfitura z płatków róży! :) Jak to się robi - skąd wzięłaś płatki?

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam połączenie ricotty i dżemu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piąteczka za koniec nauki!
    O matko, rzeczywiście musiały być nieziemsko delikatne :)

    OdpowiedzUsuń