miały być naleśniki, ale czasem człowiekowi tak jest źle, że nic innego niż ciepłe mleko przez gardło nie przejdzie. i zasnąć by się chciało, bo sen jako jedyny daje spokój. tylko co wtedy, gdy spać się nie da?
Owsianka gotowana na mleku z tahini i świeżo mielonym kardamonem; podana z gruszką i sezamem, solą
Pięknie się prezentuje ta owsianka!
OdpowiedzUsuńCo jest? Choróbsko Cię dopadło?
Ja od dwóch dni wojuje od 5 rano. mam dość..
uśmiech proszę :D święta idą! ale i on jest ważny też każdego dnia. oby te złe chwile szybko minęły :) a kolejna noc była wyspana! :)
OdpowiedzUsuńowsianka dobra na wszystko! <3
Pieczesz jakies dietetyczne słodkości dla siebie ? Jakie?
OdpowiedzUsuńjeśli mowa o świętach, to nie. czemu miałabym piec coś dietetycznego dla siebie? jakaś inna jestem? :)
Usuńniemniej jest jedno ciasto robione ,,pode mnie", bo ja ani makowca ani keksu się nie tykam (nie znoszę) więc z mamą robimy orzechowiec, ale zdecydowanie nie w wersji light
Obyś następną nockę przespała dobrze!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że chociaż ta owsianka troszkę humor poprawiła :)
Oj :(
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie tylko lepiej!
gruszka, sezam i kardamon, uwielbiam.
OdpowiedzUsuńwłaśnie, najgorzej jest wtedy, gdy nijak da się uciec od tego wszystkiego, a spać też nie da rady..
Mam nadzieję, że ta owsianka poprawiła Twoje samopoczucie! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę, żeby było ci lepiej :) Ciepło nie tylko w żołądku, ale przede wszystkim w serduchu :)
OdpowiedzUsuńA no i zabieraj mi ten kardamon i podziel się owsianką :D
Mam nadzieję, że takie śniadanie trochę pomogło. Jak śnić nie można, to może chociaż muzyka pomoże? Dobrego samopoczucia życzę, i głowa do góry! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - owsianka to najlepszy umilacz na pochmurny dzień. Mam nadzieję, że humorek chociaż trochę się poprawił :)
OdpowiedzUsuńgruszkę z sezamem w owsiance uwielbiam! jesienny smak
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz z tą bezsennością - koszmar :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam gruszkę w owsiance ! Gruszkowa zdecydowanie najlepsza :)
Wygląda tak delikatnie :) Naleśniki nie uciekną, a gorąca miseczka - od razu w brzuszku ciepło :3
OdpowiedzUsuńdasz rade wszystko zjesc normalnie podczas wigilii ? w 100% ,krokiety z serem smażone wiadomo jak,itp itd ?
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadlam duzo w wigilie, bo po prostu nie lubie tego co wtedy sie serwuje. Dla mnie zawsze istnialy tylko uszka, barszcz i krokiety/paszteciki. No i ciasta,choc tez nie duzo, bo ani keksu ani makowca rowniez nie lubie, a innych raczej sie nie robi. Tym niemniej mam w planach nie zrobic rodzinie przykrosci i zjesc po prostu to, na co mam ochote (z reszta jak co roku dostane pistacje, takze bede miala co wcinac ;))
Usuń