Cytrynowe naleśniki jaglane; z kremem awokado, makiem i miodem gryczanym.
(ciasto naleśnikowe: jajko, 30g zmielonej kaszy jaglanej, 1/2 łyżeczki stopionego masła, sok z 1/3 cytryny, woda gazowana)
(krem awokado: awokado zmiksowane z odrobiną serka wiejskiego (tylko dlatego, że nieco mało mi go było), normalnie dodaję doń miodu, ale tu stanowił on ,,polewę")
(ciasto naleśnikowe: jajko, 30g zmielonej kaszy jaglanej, 1/2 łyżeczki stopionego masła, sok z 1/3 cytryny, woda gazowana)
(krem awokado: awokado zmiksowane z odrobiną serka wiejskiego (tylko dlatego, że nieco mało mi go było), normalnie dodaję doń miodu, ale tu stanowił on ,,polewę")
posypki przyszły, barwniki pożyczone... tegoroczne pierniczki zapowiadają się obiecująco :)
(powiem nieco nieskromnie)
Inspirujesz tymi smakami :)
OdpowiedzUsuńooo to będą cudowne pierniczki! takie kolorowe :) ja w tym roku stawiam na nieco inne dodatki, ale pierniczki na pewno będą :)
OdpowiedzUsuńwszystko dla twojego dobra :)
Hej! Twój blog jest jednym z moich ulubionych, a że parę dni temu założyłam własny, to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńP.S. Jakie cudne naleśniki!
ale mi narobiłaś ochoty na mak ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje naleśniki, nawet pomimo obecności awokado:) Ten maj wygląda tutaj fajnie.
OdpowiedzUsuńI pozazdrościć odnalezienia kogoś na wzór autorytetu. Albo po prostu - autorytetu. Warto go mieć w życiu.
Tez musze ozdobic pierniczki :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać efektów końcowych z pierniczkami ;)
OdpowiedzUsuńSkąd Ty bierzesz na nie pomysły? Wczoraj genialne, a dziś jeszcze lepsze!
OdpowiedzUsuńale oryginalnie! proszę o przepis :) i taki kopniak za przeproszeniem w dupę czasem pomaga, bardzo.
OdpowiedzUsuńawokado i mak, a to ciekawe, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńposypki niezwykle urocze!
Takich naleśników nie jadłam jeszcze. W sumie szkoda, że nie zajrzałam godzinkę wcześniej, bo zrobiłabym je sobie na obiad. :)
OdpowiedzUsuńPiękne posypki!
Cieszę się, że się nie buntujesz ale uznajesz lekarza za autorytet. To ogormna wartość.
OdpowiedzUsuńŁee...moje naleśniki przy Twoich to kicha! ;_;