Zapieczony batat nadziany cheddarem; masło orzechowe, mixit
póki macie okazję (i jeśli jeszcze tego nie poczyniliście)- pędźcie do Biedronki po te cuda
o ile kształt mnie zdziwił (mamo, kupiłaś marchew?), o tyle smak zachwycił. abstrahując od faktu, że nie jadłam w życiu wielu batatów- te z tej nielicznej gromady były naj-le-psze
Ha, a mówiłem, że jeszcze będzie jakiś hollywoodzki scenariusz, o masz :P
OdpowiedzUsuńNo to gratuluje tej sesji. Oby tak dalej, o maturę się nie martw jesteś mega zdolna więc sobie poradzisz. Trzymam z resztą kciuki :*
OdpowiedzUsuńBatata to ja muszę w końcu spróbować bo kusicie nim, a wygląda strasznie smacznie ! ;)
Kusicie batatami z każdej strony, a ja zabrać się za to nie mogę, aczkolwiek dzisiaj w sklepie będę, to może może...
OdpowiedzUsuńKochana, są rzeczy istotne i istotniejsze - wg mnie trzeba korzystać z życiowych szans, a na naukę.. zawsze znajdzie się jakaś chwila w ciągu dnia, na zbędnej lekcji, cokolwiek.. :)
I co? Mam nadzieję, że się zgodziłaś na tą sesję? Trzeba korzystać z takich okazji. Z tego co czytam to jesteś mega szczęściarą! Wykorzystaj to! :)
OdpowiedzUsuńTy to masz przygody! :D
OdpowiedzUsuńO proszę jakie przygody :D
OdpowiedzUsuńA batata muszę spróbować, zdecydowanie:)
zapraszam:)
http://nataszabreakfast.blogspot.gr/
Mam wrażenie, że żyjesz w filmie :D I to bardzo przyjemnym :D
OdpowiedzUsuńA śniadanie porywam ;)
ale zaskoczenie! :D
OdpowiedzUsuńjutro pędzę do biedronki, jak jeszcze będą to zaraz lądują w moim koszyku :)
Uwielbiam bataty! le takiej wersji jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zobaczyłabym Twoje zdjęcia z sesji ;)
Ale ja chcę spróbować batata, no! ;<
OdpowiedzUsuńkocham bataty, a szczególnie pieczone! z masłem orzechowym smakują genialne, zarówno jak z tahini :)
OdpowiedzUsuńno proszę, życie jest pełne niespodzianek! :)
To jest genialny patent z tym batatem :D
OdpowiedzUsuńMatura nie zając :P
batat na słodko.... coś pysznego!
OdpowiedzUsuńOstatnio poszłam do biedry po bataty.. no a batatów nie było, kpina jakaś .__.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie! :))
OdpowiedzUsuńBatat twój i Ewy chodzą za mną bezlitośnie do tego stopnia, że dziś w szkole nie wytrzymałam i zleciłam mamie zdobycie owego cuda. NO I TEN SER I TO MASŁO! <3
OdpowiedzUsuńMatura maturą, ale dobrze jak czasem takie zaskoczenia wywołują ciepło wewnętrzne lub chociaż uśmiech lub ten dreszcz sygnalizujący coś niespodziewanego i nieznanego ;)
O nie, taka okazja przeleciała koło nosa. Tata właśnie wrócił z zakupów z biedronki... i w najbliższym czasie nie pojedzie pewnie ;C
OdpowiedzUsuńkurcze, byłam dzisiaj w biedronce i widziałam takie bataty i już miałam iść po woreczek i w końcu zrezygnowałam. więc proszę mi nie robić smaka na wieczór! jutro już nie popełnię tego błędu i zakupy w biedrze będą w pełni udane ;D
OdpowiedzUsuńzakochałam się
OdpowiedzUsuńi muszę ci powiedzieć że super stylizujesz potrawy, serio :)
zapraszam: http://iluminatium-mundi.blogspot.com/ :)
Oj tak, bataty są przepyszne, a w Twoim wydaniu już w ogóle musiały smakować genialnie!:)
OdpowiedzUsuń