środa, 25 lutego 2015

Nadziewany batat pieczony

życie postawiło sobie za cel na wszelkie sposoby odciągać mnie od skupienia na maturze i robienia kolejnych zadań. bo idzie sobie człowiek grzecznie jak bozia przykazała do szkoły i nagle wylatuje mu zza pleców inny człowiek i pyta, czy by się nie chciało wziąć udziału w sesji zdjęciowej. co jest, ja się pytam?

Zapieczony batat nadziany cheddarem; masło orzechowe, mixit

póki macie okazję (i jeśli jeszcze tego nie poczyniliście)- pędźcie do Biedronki po te cuda
o ile kształt mnie zdziwił (mamo, kupiłaś marchew?), o tyle smak zachwycił. abstrahując od faktu, że nie jadłam w życiu wielu batatów- te z tej nielicznej gromady były naj-le-psze


20 komentarzy:

  1. Ha, a mówiłem, że jeszcze będzie jakiś hollywoodzki scenariusz, o masz :P

    OdpowiedzUsuń
  2. No to gratuluje tej sesji. Oby tak dalej, o maturę się nie martw jesteś mega zdolna więc sobie poradzisz. Trzymam z resztą kciuki :*
    Batata to ja muszę w końcu spróbować bo kusicie nim, a wygląda strasznie smacznie ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusicie batatami z każdej strony, a ja zabrać się za to nie mogę, aczkolwiek dzisiaj w sklepie będę, to może może...
    Kochana, są rzeczy istotne i istotniejsze - wg mnie trzeba korzystać z życiowych szans, a na naukę.. zawsze znajdzie się jakaś chwila w ciągu dnia, na zbędnej lekcji, cokolwiek.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I co? Mam nadzieję, że się zgodziłaś na tą sesję? Trzeba korzystać z takich okazji. Z tego co czytam to jesteś mega szczęściarą! Wykorzystaj to! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O proszę jakie przygody :D
    A batata muszę spróbować, zdecydowanie:)

    zapraszam:)
    http://nataszabreakfast.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wrażenie, że żyjesz w filmie :D I to bardzo przyjemnym :D
    A śniadanie porywam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale zaskoczenie! :D
    jutro pędzę do biedronki, jak jeszcze będą to zaraz lądują w moim koszyku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam bataty! le takiej wersji jeszcze nie próbowałam :)
    Z chęcią zobaczyłabym Twoje zdjęcia z sesji ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale ja chcę spróbować batata, no! ;<

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham bataty, a szczególnie pieczone! z masłem orzechowym smakują genialne, zarówno jak z tahini :)
    no proszę, życie jest pełne niespodzianek! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest genialny patent z tym batatem :D
    Matura nie zając :P

    OdpowiedzUsuń
  12. batat na słodko.... coś pysznego!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio poszłam do biedry po bataty.. no a batatów nie było, kpina jakaś .__.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda bardzo apetycznie! :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Batat twój i Ewy chodzą za mną bezlitośnie do tego stopnia, że dziś w szkole nie wytrzymałam i zleciłam mamie zdobycie owego cuda. NO I TEN SER I TO MASŁO! <3
    Matura maturą, ale dobrze jak czasem takie zaskoczenia wywołują ciepło wewnętrzne lub chociaż uśmiech lub ten dreszcz sygnalizujący coś niespodziewanego i nieznanego ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. O nie, taka okazja przeleciała koło nosa. Tata właśnie wrócił z zakupów z biedronki... i w najbliższym czasie nie pojedzie pewnie ;C

    OdpowiedzUsuń
  17. kurcze, byłam dzisiaj w biedronce i widziałam takie bataty i już miałam iść po woreczek i w końcu zrezygnowałam. więc proszę mi nie robić smaka na wieczór! jutro już nie popełnię tego błędu i zakupy w biedrze będą w pełni udane ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. zakochałam się
    i muszę ci powiedzieć że super stylizujesz potrawy, serio :)
    zapraszam: http://iluminatium-mundi.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj tak, bataty są przepyszne, a w Twoim wydaniu już w ogóle musiały smakować genialnie!:)

    OdpowiedzUsuń