niedziela, 25 stycznia 2015

co istotne

w sumie z rzeczy które w życiu się liczą jest to, żeby mieć przy sobie ludzi z którymi do późnych godzin nocnych można grać w gry planszowe, szukać samochodem po całej Gdyni jednej osoby o 2 w nocy, biegać o tej samej porze po ulicach i pokładać się ze śmiechu. i absolutnie nie zjadać 4 pizz na kolacje, bo to niezdrowe jest

 Dyniowy, gryczany budyń w słoiku po maśle;
orzechy włoskie, kakaowiec, słone krakersy, płatki owsiane

na takie śniadanie stać mnie raz w tygodniu.
z lenistwa (/braku czasu?) moja dieta skłania się ku paleo, a w głowie świta wrócenie do wege

snap: coutellerie



17 komentarzy:

  1. taki budyń to z chęcią bym zjadłam, tym bardziej z dynią, za którą właśnie zatęskniłam.
    to cudownie jest mieć takich przyjaciół, dla takich chwil warto żyć :)
    miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie budyniem trafiłaś w moje smaki w 100% :)
    Przyjaciele to skarb ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja dieta może nie skłania się ku paleo, ale wege - jak najbardziej. I to właśnie przez brak czasu. Bo nie mam czasu na to, żeby przygotować jakieś mięso/rybę, na śniadanie ostatnio tylko blenduję koktajle.. Więc doskonale rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale wiesz, paleo i wege to niekoniecznie zbyt bliskie sobie kulinarne upodobania. Taki brak czau też fajny jest, nie ma czasu wiecznie pilnować lodówki xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgodzę się z początkiem Twojego wpisu! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Serdecznie zapraszam do udziału w konkursie. :) Do wygrania jest zestaw dowolnie wybranych przypraw dobrej jakości! By wziąć udział w konkursie wystarczy przesłać przepis na danie mięsne (szczegóły w linku). Są trzy miejsca, trzy nagrody, jest o co walczyć!

    http://szefowa-kuchni.blogspot.com/2015/01/konkurs-wygraj-zestaw-wybranych-przez.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Po przeczytaniu początku aż się szerzej uśmiechnęłam i trzyma mnie do teraz :D
    A na dokładkę jeszcze ten budyń! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dzięki takim ludziom wokół siebie to aż chce się żyć :)
    budyń znakomity!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ech, chyba sobie zrobię dyniowy budyń na podwieczorek:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialne śniadanie i fantastycznie podane :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Raz w tygodniu smakuje jeszcze lepiej. Jakby takie rzeczy jeść codziennie to za bardzo by się człowiek rozpieścil! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gryczany budyń ostatnio powędrował na moją listę śniadań do zrobienia, więc mam nadzieję, że uda mi się go jak najszybciej zrobić, bo ty jeszcze bardziej mnie zachęciłaś :)
    Uwielbiam klimat twoich zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja zastanawiałam się poważnie nad wegetarianizmem, ale uznałam, że byłoby to dla mnie za ciężkie. Weganizm to ponad moje siły, doceniam wszystkich na tej diecie! ;)
    Przyjaciele i rodzina to najcenniejsza rzeczy w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeżeli wege Cię uszczęśliwi to jak najbardziej. tylko oby na wadze się to nie odbiło ;*
    Co do początku wpisu to jest to cała prawda w życiu. Spontaniczność, rodzina i znajomi. Bez nich nie ma co robić ;* ! \
    Budyń wygląda przepysznie, a w twoich zdjęciach to ja jestem po prostu zakochana ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. śniadanie rewelacyjne mnia mniam <3 Zjadłabym taki budyń *.* smacznie tu u Ciebie zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia, aż zachęcają. Gryczany budyń brzmi bardzo intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń