czy zna ktoś jakieś pomysły na pizze, nieco fajniejsze niż ,,ser, szynka, pieczarki"?
szukam czegoś niebanalnego, propozycje z pizzerii niekoniecznie są dla mnie atrakcyjne (chyba, że coś niebanalnego) :)
Maślane naleśniki z tahini i borówkami
bo wobec wszystkich najwybitniejszych nawet nadzień zapomniało się, że to naleśnik sam w sobie jest najlepszy na świecie
Buraki + cynamon; hummus + świeży szpinak (i trochę ciecierzycy); cukinia + bakłażan (tego trochę podgotuj?) ;D
OdpowiedzUsuńPolecam się.
zgadzam się w 100%, naleśniki mogłabym zjadać prosto z patelni :) pokusiłaś mnie, by właśnie tak jutro je sobie zaserwować :)
OdpowiedzUsuńoryginalny pomysł na pizzę chętnie bym Ci podała, ale tak rzadko robię, że nie potrafię teraz nic ciekawego wymyślić. jak coś mi wpadnie do głowy to napiszę :)
Tahini sama robiłaś, czy kupiłaś? Aa, jak kupiłaś to gdzie? bo ostatnio mam ochotę kupić, ale nigdzie jej nie widzę :(
OdpowiedzUsuńJa kiedyś jadłam z cukinią, wędzonym łososiem i jajkiem wbitym, i zapieczonym :)
Lub tzw. "tajska" którą też kiedyś widziałam w internetach i próbowałam ,zamiast sosu pomidorowego, spód wysmarowany sosem z masła orzechowego, do tego kurczak, papryka i nie pamiętam czy coś jeszcze(noo, oczywiście jeszcze ser) :P
Absolutnie niechcący natknelam się na nią w Auchan (na dziale z tymi ,,orientalnymi rzeczami)
UsuńJa ostatnio robię na pełnoziarnistym cieście z mnóstwem warzyw i kurczakiem, ale moje pomysły nie są zbyt oryginalne xD
OdpowiedzUsuńNaleśniki ci wyszły dzisiaj piękne. Takie równe i pulchne. Napisałaś, że maślane? Czyli czym się różnią? Dodałaś stopione masło do ciasta? :)
O, a pelnoziarniste Ci wyrasta? Jakiś przepis?:)
UsuńByło masło i... Aromat maslany (bardzo niechlubna rzecz, ale szkoda żeby się zmarnował a wszystko co smażone z jego dodatkiem jest przesmaczne)
Naleśniki wyglądają cudownie! :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zakochałam się ostatnio w domowej pizzy z burakami właśnie!
Lubię naleśniki złożyć same, ewentualnie z ricottą/ konfiturą i podać z wierzchu dodatki :)
OdpowiedzUsuńCzytam, że naleśniki są maślane i potakuję głową, takie nie potrzebują żadnych dodatków :)
OdpowiedzUsuńCo do pizzy, polecam na spód dać pomidorowo czosnkowy sos, na to szpinak, serek camembert i orzechy włoskie. Proste, ale ja przepadłam przy tym połączeniu :) Podejrzewam, że pokrojona w kostkę i przesmażona pierś z kurczaka też by się idealnie tam wpasowała, ale z wiadomych względów nie próbowałam :D
Wygrała pani przetarg na pizzę, gratuluję!
UsuńNaleśniki może nie są dla mnie synonimem szczęścia, ale na pewno nie pogardziłabym takim talerzem podsuniętym pod nos po porannej pobudce :)
OdpowiedzUsuńA co powiesz na klasykę - rukola, prosciutto i pomidorki koktajlowe ? A może pieczony burak, ser pleśniowy i orzechy włoskie (lub figi zamiast buraczka ?)
puste w środku? a to ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńja proponuję pizzę z kurczakiem i przeróżnymi warzywami typu brokuł, kalafior, szpinak, rukola, roszponka itp ;)
Prawdziwa włoska pizza to właśnie minimum dodatków i cienkie ciasto ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba najdelikatniejsze naleśniki jakie widziałam *,* Też takie chcę :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pizzę brokuły+feta i kiełbaska sojowa :) Polecam!
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio jak pizza - to koniecznie z cukinią, mozarellą, suszonymi pomidorami, a w dodatku na różnorodnych spodach. I do ciasta, przy wyrabianiu dodać ulubione zioła/przyprawy :)
OdpowiedzUsuńPolecam pizzę z burakiem, szpinakiem, pomidorem i fetą <3
OdpowiedzUsuńja ostatnio zrobiłam pyszną sałatkę rukola-feta-gruszka-orzeszkiziemne - myślę, że to połączenie na pizzy też by się sprawdziło ;)
OdpowiedzUsuńnaleśniki same też uwielbiam zjadać, idealnych nie trzeba dopieszczać dodatkami :)
dokładnie tak naleśniki na 'sucho' najlepsze są, prosto z patelni :D przeczytałam tytuł i zaraz mi przyszło na myśl, naleśniki jako dobro narodowe ;p
OdpowiedzUsuńSniadanie po krolewsku mialas!
OdpowiedzUsuńA pizza z mozarella, pomidorami i bazylią. :)
tak pięknie je podałaś *-*
OdpowiedzUsuńaż głodna się zrobiłam, a ty tu jeszcze o pizzy piszesz, zlituj się :D
z szynką parmeńską, rukolą i octem balsamicznym, pychaa:)
U mnie też dzisiaj naleśniki ! :D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że robisz fenomenalne zdjęcia ! :D
Jajko, awokado, pomidor! :D
OdpowiedzUsuńMaślankowe najdelikatniejsze :)
OdpowiedzUsuńSzpinak, ananas, pomidorki koktajlowe...
Na pizzę może... Anchois? Fasola? Pokrojone w grube plastry pomidory? Cukinia? Polecam zajrzeć do lodówki i po prostu wyjąc z niej część (bo można niemal wszystko, ale ja wolę wersje minimalistyczne) rzeczy, które wydają się ci ciekawą alteratywą ;)
OdpowiedzUsuńNiby zwykłe, a wyglądają bardzo apetycznie! Ale tahini mnie zniechęciło, zbyt się "lepi" do podniebienia i jest potem dziwne, w rezultacie się przeterminowało:P
OdpowiedzUsuńBlog przyjemny w odbiorze, będę wpadać, bo dodałam do obserwowanych:)
http://sliwkowababeczka.blogspot.com