piątek, 19 września 2014

# 330. Naleśniki jako dobro samo w sobie

pytanie szybkie i istotne:
czy zna ktoś jakieś pomysły na pizze, nieco fajniejsze niż ,,ser, szynka, pieczarki"?
szukam czegoś niebanalnego, propozycje z pizzerii niekoniecznie są dla mnie atrakcyjne (chyba, że coś niebanalnego) :)

Maślane naleśniki z tahini i borówkami

bo wobec wszystkich najwybitniejszych nawet nadzień zapomniało się, że to naleśnik sam w sobie jest najlepszy na świecie

26 komentarzy:

  1. Buraki + cynamon; hummus + świeży szpinak (i trochę ciecierzycy); cukinia + bakłażan (tego trochę podgotuj?) ;D
    Polecam się.

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się w 100%, naleśniki mogłabym zjadać prosto z patelni :) pokusiłaś mnie, by właśnie tak jutro je sobie zaserwować :)
    oryginalny pomysł na pizzę chętnie bym Ci podała, ale tak rzadko robię, że nie potrafię teraz nic ciekawego wymyślić. jak coś mi wpadnie do głowy to napiszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tahini sama robiłaś, czy kupiłaś? Aa, jak kupiłaś to gdzie? bo ostatnio mam ochotę kupić, ale nigdzie jej nie widzę :(
    Ja kiedyś jadłam z cukinią, wędzonym łososiem i jajkiem wbitym, i zapieczonym :)
    Lub tzw. "tajska" którą też kiedyś widziałam w internetach i próbowałam ,zamiast sosu pomidorowego, spód wysmarowany sosem z masła orzechowego, do tego kurczak, papryka i nie pamiętam czy coś jeszcze(noo, oczywiście jeszcze ser) :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie niechcący natknelam się na nią w Auchan (na dziale z tymi ,,orientalnymi rzeczami)

      Usuń
  4. Ja ostatnio robię na pełnoziarnistym cieście z mnóstwem warzyw i kurczakiem, ale moje pomysły nie są zbyt oryginalne xD
    Naleśniki ci wyszły dzisiaj piękne. Takie równe i pulchne. Napisałaś, że maślane? Czyli czym się różnią? Dodałaś stopione masło do ciasta? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a pelnoziarniste Ci wyrasta? Jakiś przepis?:)
      Było masło i... Aromat maslany (bardzo niechlubna rzecz, ale szkoda żeby się zmarnował a wszystko co smażone z jego dodatkiem jest przesmaczne)

      Usuń
  5. Naleśniki wyglądają cudownie! :)
    A ja właśnie zakochałam się ostatnio w domowej pizzy z burakami właśnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię naleśniki złożyć same, ewentualnie z ricottą/ konfiturą i podać z wierzchu dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytam, że naleśniki są maślane i potakuję głową, takie nie potrzebują żadnych dodatków :)
    Co do pizzy, polecam na spód dać pomidorowo czosnkowy sos, na to szpinak, serek camembert i orzechy włoskie. Proste, ale ja przepadłam przy tym połączeniu :) Podejrzewam, że pokrojona w kostkę i przesmażona pierś z kurczaka też by się idealnie tam wpasowała, ale z wiadomych względów nie próbowałam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Naleśniki może nie są dla mnie synonimem szczęścia, ale na pewno nie pogardziłabym takim talerzem podsuniętym pod nos po porannej pobudce :)
    A co powiesz na klasykę - rukola, prosciutto i pomidorki koktajlowe ? A może pieczony burak, ser pleśniowy i orzechy włoskie (lub figi zamiast buraczka ?)

    OdpowiedzUsuń
  9. puste w środku? a to ciekawe ;)
    ja proponuję pizzę z kurczakiem i przeróżnymi warzywami typu brokuł, kalafior, szpinak, rukola, roszponka itp ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawdziwa włoska pizza to właśnie minimum dodatków i cienkie ciasto ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. To chyba najdelikatniejsze naleśniki jakie widziałam *,* Też takie chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uwielbiam pizzę brokuły+feta i kiełbaska sojowa :) Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie ostatnio jak pizza - to koniecznie z cukinią, mozarellą, suszonymi pomidorami, a w dodatku na różnorodnych spodach. I do ciasta, przy wyrabianiu dodać ulubione zioła/przyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Polecam pizzę z burakiem, szpinakiem, pomidorem i fetą <3

    OdpowiedzUsuń
  15. ja ostatnio zrobiłam pyszną sałatkę rukola-feta-gruszka-orzeszkiziemne - myślę, że to połączenie na pizzy też by się sprawdziło ;)
    naleśniki same też uwielbiam zjadać, idealnych nie trzeba dopieszczać dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. dokładnie tak naleśniki na 'sucho' najlepsze są, prosto z patelni :D przeczytałam tytuł i zaraz mi przyszło na myśl, naleśniki jako dobro narodowe ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Sniadanie po krolewsku mialas!
    A pizza z mozarella, pomidorami i bazylią. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. tak pięknie je podałaś *-*
    aż głodna się zrobiłam, a ty tu jeszcze o pizzy piszesz, zlituj się :D
    z szynką parmeńską, rukolą i octem balsamicznym, pychaa:)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie też dzisiaj naleśniki ! :D
    Muszę przyznać, że robisz fenomenalne zdjęcia ! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Maślankowe najdelikatniejsze :)
    Szpinak, ananas, pomidorki koktajlowe...

    OdpowiedzUsuń
  21. Na pizzę może... Anchois? Fasola? Pokrojone w grube plastry pomidory? Cukinia? Polecam zajrzeć do lodówki i po prostu wyjąc z niej część (bo można niemal wszystko, ale ja wolę wersje minimalistyczne) rzeczy, które wydają się ci ciekawą alteratywą ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niby zwykłe, a wyglądają bardzo apetycznie! Ale tahini mnie zniechęciło, zbyt się "lepi" do podniebienia i jest potem dziwne, w rezultacie się przeterminowało:P

    Blog przyjemny w odbiorze, będę wpadać, bo dodałam do obserwowanych:)
    http://sliwkowababeczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń