wtorek, 13 maja 2014

# 258. Omlet +sałatka

3 dni i 3 awokado. moce przerobowe mam niekiepskie. lżej mi ostatnio- może jeszcze nie tak, jakbym chciała, ale zdecydowanie łatwiej się żyje. nie myśleć za dużo- być. działa

 Omlet smażony z gruszką; prażony sezam

ładnie parował tak sobie, o


i jeszcze: jedna z najlepszych sałatek, jakie jadłam. skoro wiosny za oknem brak- niech na talerzu chociaż będzie

Sałatka z quinoą, pieczoną marchwią i daktylami

2 garście sałaty lub mixu sałat
40g quinoi
mała marchewka
kawałek czerwonej cebuli
3 duże suszone daktyle
łyżka słonecznika*
imbir, lubczyk, gałka muszkatołowa, sól, curry

dressing:
łyżka oliwy, łyżeczka musztardy francuskiej, łyżeczka miodu, łyżka soku z cytryny


quinoę gotujemy w posolonej wodzie z curry. marchew obieramy, kroimy na wąskie słupki i obtaczamy w przyprawach. pieczemy w nagrzanym do 200'C piekarniku 20-30min. słonecznik prażymy na patelni.
sałatę rwiemy na kawałki, cebulę kroimy w piórka a daktyle w drobną kosteczkę. wszystkie składniki mieszamy i polewamy powstałym wcześniej dressingiem

*u mnie pestki dyni z tytułu mojej alergii, ale sądzę, że słonecznik byłby o niebo lepszy

23 komentarze:

  1. świetna animacja z tą parą nad omletem, najlepsze takie ciepłe śniadania z rana na rozgrzanie :) a sałatką bez wątpienia wpisujesz się w moje smaki, nic dodać nic ująć! :)
    cieszę się z tego co piszesz, a mi samej ostatnio dobrze jakoś - tak lekko na sercu i przyjemnie - oby jak najdłużej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedziałam i patrzyłam na tego gifa z otwartą buzią, bo świetny jest!

      Usuń
    2. mnie też się podoba :D bo ja takie bez talencie jestem i nie potrafię tak pary złapać ;p a sałatka jaka mega kolorowa jest :D

      Usuń
  2. za*ebista ta animacja z omletem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama nie wiem które pestki wolę, słonecznik czy dynię :P
    A omlet paruje wspaniale :D

    OdpowiedzUsuń
  4. omlet fenomenalny!
    a sałatka wygląda tak pysznie, że aż w brzuchu mi burczy! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. aż chce się powiedzieć, że wiosna w życiu też się pojawiła :)
    omlet wygląda genialnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Omlet mistrzowski wyszedł! A sałatka bardzo mi się podoba. Zrobię na pewno, może dzisiaj nawet. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, zdecydowanie łatwiej się żyje jeśli człowiek tyle nie rozmyśla :) Sałatka i omlet wyglądają rewelacyjnie. Przepis na sałatkę wykorzystam na dniach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. pogoda lepsza, więc czas najwyższy na sałatki! omleta chyba komentować nie muszę, bo to cudo samo w sobie (:

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne połączenie smaków w tej owsiance zawarłaś. Chętnie bym spróbowała. :)
    A gruszka z sezamem to śniadaniowy klasyk chyba :D

    OdpowiedzUsuń
  10. myślałam, że omlet posmarowany jest grubą warstwą masła orzechowego!

    OdpowiedzUsuń
  11. no ładnie, ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gruszka, sezam..o,tak! Lubię to.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten omlet kojarzy mi się z takimi dużymi naleśnikami z jabłkami, które mama robiła mi jak byłam mała :D
    A sałatka wygląda bardzo wiosennie, jadłabym.

    Dobrze czytać tak pozytywne posty. I muszę się zgodzić - lepiej zbyt dużo nie myśleć i planować, ale działać!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta gruszka jest ładnie upchana w omleta :P
    Ze mną jest ten problem, że takich sałatek na sałacie nie jadam. Jak zachodzi potrzeba, to robię papę i popijam ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. To parowanie śniadań lubię bardzo ;)
    Połączenie omletu z gruszką niezwykle trafione, a sałatka wygląda bardzo zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. cudnie ta gruszka ukryta w omlecie. i gif świetny, ja tak uchwycić pary nie potrafię. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. chcę te sałatkę, połączenie niesamowicie moje. i do tej nieszczęsnej quinoi przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wpadłabym na tako omlet. Ale wpadł on w moje upodobania kulinarne <3
    Sałateczka też zawiera to co uwielbiam i chyba nawet zrobię sobie taką jutro do szkoły :-)
    Super że mogłam choć trochę pomóc. Powiem ci w małym sekrecie że właśnie Przedwiośnie jak i Granica ( tą właśnie omawiam) najbardziej mi przypadły do gustu i dostałam ze spr z ich wiedzy 5 :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj tam, oj tam.... Myślę, że pestki dyni i słonecznika są tak samo dobre. Te dyni w sumie to chyba są smaczniejsze na surowo ;p
    Ładnie parował, bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kusisz i to bardzo <3
    Same pyszności u Ciebie (jak zawsze) *.*

    OdpowiedzUsuń