sprostowanie dnia wczorajszego- Pani lekarz nic nie zawiniła. jest bardzo dobrym lekarzem, chociaż wizyty nie są łatwe (,,gorzki lek najlepiej leczy"). wszystko, co się teraz dzieje wynika z nieprawidłowości w mojej głowie- to, co ona powiedziała było jedynie punktem zapalnym. nie miała prawa wiedzieć, że tak będzie- z jej strony błędu brak.
ps. DOSTAŁAM 6 Z BIOLOGII MYŚLAŁAM ŻE NIE DOŻYJĘ TEGO PIĘKNEGO DNIA
Jaglany muffin z różanym nadzieniem pod nerkowcami
warto wstać wcześniej żeby nagrzać piekarnik
Ale wygląda... jak z najlepszej cukierni :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niebawem odblokujesz się psychicznie...
Gratki 6 :)! Boski muffin ♥
OdpowiedzUsuńTrochę wczoraj poczytałam, co na asku słychać i muszę się z jednym zgodzić - 'dobrze wyglądasz' nie jest komplementem w XXI wieku, a raczej takim nożem w plecy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam Twoich zdjęć, ale nie sądzę, że powiedziałabym o Tobie 'dobrze wyglądasz', jeśli Cię to trochę pocieszy.
Poukładaj sobie wszystko w głowie i trzymaj się jakoś! :)
Widzę, że dzisiaj razem muffinkujemy (mój właśnie siedzi w piekarniku), ale ten różany przebija wszystko!
Gratuluję szósteczki! :D Mistrz!
OdpowiedzUsuńMuffina godna mistrza :) Gdzieś ją już widziałam :D
Podasz przepis na ciasto? ;)
Poczytałam Twojego aska, faktycznie małe nieporozumienie wczoraj wynikło odnośnie psychiatry. Ale wiem, że słowa ,, dobrze wyglądasz '' bolą niesamowicie, jak pierwszy raz to usłyszałam z ust ciotki to żeby czegoś sobie ( lub jej ) nie zrobić musiałam łyknąć psychotropy... Ale wiesz, wczoraj oglądałam u Drzyzgi wywiady z anorektyczkami, płakałam na nich bardzo, ale tak sobie pomyślałam ,, kto je kocha?''. Raczej żaden mężczyzna nie obdarzy miłością kobiety, która waży 30 kg, będzie się po prostu bał,że ją złamie. Co z tymi chudymi nogami zrobić? Wstawić na tumblera, weheartit czy inne strony z inspiracjami żeby się jarała gimbaza? Ja wiem, że to nie o wygląd tu chodzi, bardziej o poczucie kontroli i lekkości, ale może powinnyśmy porzucić powściągliwość, perfekcje i ciągłe kontrolowanie się i choć raz dać się ponieść... życiu?
OdpowiedzUsuńOj, warto... warto... A już wyjątkowo dla takiego muffina! :D
OdpowiedzUsuńLudzie nawet nie zdają sobie sprawy, że słowa, które mówią (wydaje im się, że pozytywne i komplementy) w rzeczywistości ranią...
A już na pewno nie powinien mówić Ci takich rzeczy lekarz, który dobrze wie, jak w takiej sytuacji zareagujesz.
Musimy wziąć się w garść i mieć głęboko... gdzieś, to co inni o nas mówią :)
Jeju jaki piękny *.*
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię w stu procentach moja ciocia częsta tak mówiła, że już ładnie wyglądam i w ogóle. Mówiła tak nawet kiedy nie przytyłam żadnego kg i nic a nic nie widać po mnie nie jest ani nie było. I choć wiedziałam, że ona nie wie jaka ta choroba jest straszna i że mówi tak bo myśli, że sprawi mi to przyjemność to i tak byłam zła smutna i potrafiłam przez to długo płakać lub od razu wkraczać na złą drogę. Nie przejmuj się nie warto Wiele ludzi tak mówi bo myśli, że jeżeli podejmiemy walkę to od razu jesteśmy zdrowe,a tak nie jest. Początki są trudne. I nawet jeżeli myślisz że minęły te 4 miesiące i jesteś już silna to to jest jeszcze mało i takie słowa mogą skutecznie zranić. Proszę nie przejmuj się ! :)
Przepiękna muffina, poważnie- przepiękna.
OdpowiedzUsuńJa będę mogła spokojnie umierać po dostatniu piątki z wypracowania.
Ps Dodaję ten komentarz trzeci raz, nie wiem co się dzieje D:
Pewnie usłyszysz to bilion razy dzisiaj, ale muffin wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńW sumie dobry lekarz to ma do siebie, że wie w którym miejscu dotknąć żeby zabolało, ale później pomaga to w leczeniu. Po co wizyta na której nic ważnego nie zostałoby poruszone.
muffin jak z najlepszej kawiarni :)
OdpowiedzUsuńwyślij mi tego muffina no weeeeeź. najlepiej to siebie przyślij!
OdpowiedzUsuń6 z biologii się nie dziwię, zasługujesz. to sobie się dziwię, że nigdy więcej ocen... no w szkole
kujon :* nie no, żartuję, gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńa muffin jest przecudny.
Och, aż mi się przypomniał mój różany sernik nerkowcowy, o którym wspominałam w święta na blogu. ;)
OdpowiedzUsuńMuffin równiutki idealnie!
Nerkowce idealnie spisały się w formie "posypki", "kruszonki" :) Tak, tak warto wstać wcześniej aby zjeść taki smakołyk :)
OdpowiedzUsuńTen muffin wygląda po prostu idealnie! Nigdy nie widziałam chyba ładniejszego jednoporcjowego muffina!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o nieporozumienie, to trochę głupio wyszło. Co do tych słów to cię w pełni rozumiem. Mam podobnie..
wiesz, czasem taki grzmot jest potrzebny. bo może wydaje Ci się, że zrujnowała tą bezpieczność, którą sobie zbudowałaś, a tak naprawdę to mogłaś dostrzec, że nie potrzebnie się w kolejnych rzeczach oszukujesz. ja to bym chciała, żebys siebie zgodną z prawdą pokochała, klucz do sukcesu :)
OdpowiedzUsuńTe nerkowce<3! I gratuluję 6, ja się chyba nigdy nie doczekam...
OdpowiedzUsuń6 z bioli? Niemożliwe ... ;P Ja chyba jednak nigdy nie dożyję
OdpowiedzUsuńDobry lekarz ma to do siebie, że czasem potrafi grać idiotę - to oznaka perfekcji w fachu. Albo może Cię specjalnie prowokować :)
Przeklinam mój blender! Nie jest w stanie zmielić kaszy jaglanej -.-
Bardzo ładne te muffinki :)
OdpowiedzUsuńtakiego muffina to ja jeszcze nie widziałam!
OdpowiedzUsuńno cudowny!!
Mam nadzieję, że już wszystko sobie poukładałaś i będzie już tylko lepiej :)
zdecydowanie warto, pokochałam poranne wypieki, a twój muffin jest genialny! :)
OdpowiedzUsuńgratuluję tak dobrej oceny, a właściwie najlepszej! pewnie, że ci się należało :) i pozbądź się jak najszybciej tego co Cię tak meczy, kochana do przodu z głową do góry, uwierz w siebie i będzie dobrze :)
ten muffin wygląda świetnie !
OdpowiedzUsuńgratuluję oceny z biologii i liczę na to, że wszystko będzie już dobrze :)
Pierwsze miejsce na liście muffinów najbardziej pożądanych *-*
OdpowiedzUsuńAle z innej strony - kumulowało się, więc w końcu musiało 'wyjść'.
OdpowiedzUsuńTwój muffin jest piękny, deserowy zupełnie!
uuu gratuluję!
OdpowiedzUsuńwiesz, tylko jeśli dostanę się na studia, wyjadę na 5 dni z domu. Nie daleko, ale nie chce mi się kursować 2 razy dziennie. I będę 5 dni z sobą, sama z pieniędzmi, odpowiedzialna za to. W moim przypadku, rozrzutnego człowieka, ciężko to widzę.