+zaczynam knuć na wakacje. oczywiście pomiędzy kolejnymi zadaniami z chemii
Czekoladowe tosty francuskie z ricottą, pomarańczą i skórką pomarańczową
żadne Pain Perdu, żadne Tosty Francuskie. u mnie zawsze był to Chleb w Jajku (o jakże dumnej nazwie, pod którą kryło się pół bochenka chleba z nieprzyzwoitą ilością vegety (i w takiej samej ilości był pochłaniany)). brakowało tego i coraz częściej wraca, szczególnie porą wieczorową
U mnie też to był zawsze dumny Chleb w Jajku. Dodatkowo z kiełbasą i cebulą. Rodzice nadal sobie to na kolacje serwują. Ja pokochałam chlebek w jajku na słodko :)
OdpowiedzUsuńa ja te tosty poznałam dopiero w blogosferze i od razu je polubiłam.
OdpowiedzUsuńczekoladowo, adekwatnie do dnia!
taki chleb z jajku z przyprawami zawsze mój brat chętnie zajada, a ja za to uwielbiam słodką jego wersję! a twoja na pewno w tak smacznym zestawieniu cudownie smakowała :)
OdpowiedzUsuńniech ta wściekłość choć trochę odpuści i na optymizm zwolni miejsce :) udanego weekendu!
Dla mnie te wyrafinowane tosty francuskie zawsze pozostaną smażonym chlebkiem w jajku ;p Muszę przyznać, że zdecydowanie wolę wersję wytrawną - może dlatego, że tak jadłam od dziecka? Nie wiem :) Póki co próbowałam tylko raz na słodko, ale chętnie skosztowałabym też czekoladowej wersji :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Dzień Czekolady od rana świętujesz, i dobrze :D Tosty lubię i te na wytrawnie i te na słodko ;)
OdpowiedzUsuńDodatek pomarańczy-idealny tutaj :3
A u nas to były zawsze najsmaczniejsze na świecie nołnejmy. Chociaż pain perdu ma w sobie jakąś nutę nostalgii dla mnie.
OdpowiedzUsuńPostanowiłam, że te wakacje będą piękne- no to będą! I szlus.
Taki pomarańczowy neon z ciemnym chlebem - normalnie zdjęcia same zachęcają ;)
OdpowiedzUsuńZnam ten zbiór zadań z chemii :p
Niezwykle fotogeniczne te Twoje tosty. Zresztą czy połączenie czekolada + pomarańcza może być niefotogeniczne? Chyba nie.
OdpowiedzUsuńI dobrze, że knujesz. Warto troszkę wcześniej zacząć planować wakacje, żeby jednak mieć jakiś ogólny zarys :D
Czekolada z pomarańczą to chyba najlepsze połączenie smaków ever
OdpowiedzUsuńI jeszcze franckuskie <3
Zadania z chemii - skąd ja to znam : D
Tosty pierwsza klasa! :-)
OdpowiedzUsuńA ja takiego nigdy nie jadłam!
OdpowiedzUsuńu mnie to też zawsze był chleb w jajku, obowiązkowo zajadany z przerażającą ilością ketchupu! a myślałam, że tylko ja potrafiłam tyle na raz go zjeść :)
OdpowiedzUsuńja też tosty francuskie nazywałam zawsze chlebem w jajku ;) idealnie czekoladowe !
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy chleba w takim wydaniu nie jadłam! *o*
OdpowiedzUsuńAle prezentuje się świetnie!
koniecznie spróbuj- najlepszy na słono, według mnie :)
UsuńChleb w jajku, a wygląda jak milion $$ !
OdpowiedzUsuńu mnie też zawsze był chleb w jajku! :D
OdpowiedzUsuńpysznie je podałaś! :)
czekoladowe najlepsze :) :D
U mnie też zawsze był chleb w jajku, dopiero w blogosferze się dowiedziałam o innych nazwach. :D
OdpowiedzUsuńJak ja dawno tostów nie jadłam! Muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńa u mnie chleb w jajku z serem rozpuszczonym w mikrofalówce! super tłusty, super niezdrowy i super pyszny. poczworokrotnie. dzisiejsze połączenie bardzo mi się podoba. dodałaś roztopioną czekoladę, czy kakao?
OdpowiedzUsuńi kakao i czekoladę (przy pomocy tarki rozdrobnioną)- jak szaleć to szaleć!
UsuńU mnie też na to się mówi chleb w jajku :)
OdpowiedzUsuńu mnie chleb w jaju to najsmaczniejszy recykling, jaki uprawiała mama
OdpowiedzUsuńTakich tostów nie jadłam jeszcze. Czekolada i pomarańcza świetnie musiały smakować w takiej wersji. :)
OdpowiedzUsuńchleb w jajku- każdy słyszał, każdy próbował :)
OdpowiedzUsuńu mnie też to był chleb w jajku, choć ja go rzadko jadałam ;p i w ogóle wolę ten chleb pod nazwą tosty :] a Twoja wersja mi się podoba, oj podoba :D
OdpowiedzUsuńTosty o cudownym czeko kolorku swietne <3 !
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda ta pokrojona pomarańcza *.*
OdpowiedzUsuńZ akcentem pomarańczy smakują mi chyba najbardziej. Pięknie podane.
OdpowiedzUsuń