Naleśniki z czekoladowym kremem fasolowym, bananem i prażonymi nerkowcami
zalety tych naleśników:
tak kruche, że łamią się w rękach (dosłownie!); można je jeść
wady tych naleśników:
nie da się ich smarować, bo się kruszą; jak się je zje to już więcej nie ma
*naleśniki: jajo, łyżka mąki jaglanej, łyżka mleka w proszku, woda
*krem: chyba 70g fasoli (nie pamiętam), czubata łyżka kakao, posiekana czekolada
*naleśniki: jajo, łyżka mąki jaglanej, łyżka mleka w proszku, woda
*krem: chyba 70g fasoli (nie pamiętam), czubata łyżka kakao, posiekana czekolada
i LB od La Kareli:
1. Czy istnieje rzecz (kulinarna lub nie), którą wszyscy się zachwycają a Ty jej wprost nie cierpisz? nie przepadam za herbatnikami/krakersami/paluszkami- dla mnie to suchary tylko z cukrem/solą ;)
2. Na ile lat się czujesz? ku mej rozpaczy więcej niż liczę
3. Pedantka czy bałaganiara? skrajna bałaganiara. porządek utrzymuję max. 24h
4. Ryzykantka czy raczej ostrożna? nader często pakuję się w kłopoty :)
5. Z czym kojarzy Ci się słowo 'dorosłość'? możliwość głosowania na ludzi, których nie lubię
6. Co robisz, gdy coś Ci się nie uda? wściekam się niemiłosiernie, serio
7. Najgłupszy mit dotyczący odżywiania? dieta 1000kcal oparta na jogurtach 0% i otrębach działa cuda
8. Czy restrykcyjnie przestrzegasz zasad 'zdrowego' odżywiania? chyba tak
9. Humanista czy umysł ścisły? ścisły, (chociaz zainteresowania moje w wiekszosci do humanistycznych naleza)
10. Wafle ryżowe- smaczna przekąska czy nowa odmiana tektury? masochistyczny pseudodietetyczny środek zapychania żołądka na 10minut
11. Nuta na dziś? czasu nie ma na muzykę, biologia i matematyka nie znoszą takiej konkurencji ;)
I kruchutkie :) Z czego je zrobiłaś , że takie wyszły ?
OdpowiedzUsuńI ten krem <33333
nauka bez muzyki? jak to tak?
OdpowiedzUsuńa krem ten http://www.jadlonomia.com/2011/11/krem-z-marchewki-od-kapitana.html
ja daję więcej orzechowego, żeby mocniejszy aromat był
Dzięki za odpowiedzi ;) Miło wiedzieć, że w blogosferze jest pokrewna, bałaganiarska dusza!
OdpowiedzUsuńOdkąd spróbowałam własnego fasolowego brownie, unikam połączenia fasola czekolada ;) W sumie jakiejkolwiek formy fasoli na słodko.
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że na wszystkie te pytania odpowiedziałbym bardzo bardzo podobnie ;]
OdpowiedzUsuńAle nie omieszkałbym wypisać jeszcze kilka przy 7. i parę epitetów odnośnie wafli ... :P
fasola i czekolada do moich ulubionych połączeń należy. w naleśnikach nie próbowałam, a szkoda, bo brzmi kusząco!
OdpowiedzUsuńchoć pewnie i tak najlepiej smakuje wyjadane palcem z miseczki;)
fasola w wersji czeko - bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPiona! Ścisłowcy górą! :D
OdpowiedzUsuńNaleśniki wyglądają pięknie, a prażonymi nerkowcami dosłownie mnie kupiłaś! ♥
Zaleta- nachos i naleśnik w jednym :P
OdpowiedzUsuńMniami :)
naleśniki jem ostatnio praktycznie codziennie. bo one do wszystkiego pasują, na słodko, na wytrawnie i taką ochotę mam ostatnio, że się powstrzymać nie mogę, gdy w karcie dań widzę "naleśniki" ;)
OdpowiedzUsuńpyyyyycha! wczoraj też jadłam takie chrupiące u przyjaciółki, smaowały jak andruty ;) ale jednak chyba wolę grubsze
OdpowiedzUsuńMniam przez duże M <3
OdpowiedzUsuńtakie kruche muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuń"jak się je zje to już więcej nie ma" - zgadzam się z Tobą, to chyba największa wada pysznych śniadań :) mi zawsze jest smutno, kiedy biorę do ust ostatni kęs o.o
OdpowiedzUsuńprzepisem rzuć bardzo proszę! i na naleśniki i na krem !
OdpowiedzUsuńps. KOCHAM wafle ryżowe mogę spokojnie zjeść na raz ich całą paczkę wysmarowaną masłem orzechowym i nutellą +pokojony banan/pomarańcze, więc no nie obrażaj mi ich <3
Ja naleśniki kocham, więc to zdecydowanie wersja dla mnie, i ten krem <3
OdpowiedzUsuńWczoraj w poście 57 nominowałam Cię do lba :)
dałoby się umożliwić podgląd bloga w telefonach komórkowych? :) bardzo by to ułatwiło życie :)
OdpowiedzUsuńpewnie :) prawdę powiedziawszy myślałam, że tak jest lepiej, ale jeśli wygodniejsza jest taka wersja- już zmieniam
Usuńhm wiesz co, w dzisiejszej dobie smartfonów i gdy czasu najzupełniej brak dużo łatwiej obczaić bloga w telefonie a jak szerokość się sama dopasowuje, to niema nic lepszego :D no tak czy siak, dziękuję!
UsuńCudowne! Wyglądają idealnie :)
OdpowiedzUsuńMój tydzień też jest okropny...ja chcę wolne!
OdpowiedzUsuńkrem z fasoli -dobry pomysł! bo w końcu i ciasto z niej je pyszne i trufle smaczne, to czemu by nie nadziać nią naleśników :)
OdpowiedzUsuńZnam to, niby tydzień zapowiada się luźno, ale nagle dochodzi 1000 kartkówek, prac i innych rzeczy.. No i tydzień jak codzień :P
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś taki czekoladowy krem fasolowy i był super! Na pewno sprawdził się w naleśnikach :)
Można poprosić o przepis na krem?
OdpowiedzUsuń