tych malinek to Ci zazdroszczę, nie mam, a tak kuszą na wielu blogach! u mnie poranek również waniliowy :) przyjaźń? prawdziwa tylko do końca życia. czasami też z przykrością patrzę się dawnych znajomych i myślę sobie jak blisko kiedyś z nimi byłam, a teraz...to już wspomnienie.
"Niegdyś-przyjaciele" nie istnieją. Po prostu taka osoba wcale przyjacielem nie była i nie ma się co nią przejmować, tak myślę. Wieki nie jadłam takiego budyniu!
Czasem mam wrażenie, że tylko sami dla siebie możemy być tak naprawdę przyjaciółmi. Chociaż mój obiektywizm akurat jest głęboko nadszarpniety przez 11 lat, które poszło w niepamięć..
dałabym 19, ale to jeszcze nie minęło, choć wiele się zmieniło, jest inaczej niż kiedyś, ale trwa, więc nie wiem czy wpasuję się do 'konkursu' kto da więcej ;p ale prawdą jest, że to faktycznie przykre uczucie.
Widzę że miałyśmy śniadania w jaglanych smakach :D
OdpowiedzUsuńTen budyń jaglany bardzo mnie ciekawi, mogłabym poprosić o przepis na niego ?
dokładnie ten sam co na gryczany, tylko kasza inna
UsuńPyszna propozycja <3
OdpowiedzUsuńOwszem - bardzo przykro ...
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie powiem, że jagły także u mnie goszczą dziś ;P
chyba znam to uczucie..
OdpowiedzUsuńbudyń jaglany jadłam, pycha :)
tych malinek to Ci zazdroszczę, nie mam, a tak kuszą na wielu blogach! u mnie poranek również waniliowy :)
OdpowiedzUsuńprzyjaźń? prawdziwa tylko do końca życia. czasami też z przykrością patrzę się dawnych znajomych i myślę sobie jak blisko kiedyś z nimi byłam, a teraz...to już wspomnienie.
robię takie budynie jak zostanie mi trochę kaszy z obiadu ;) pyszne są.
OdpowiedzUsuńMaliny... Na nie przyjdzie mi trochę poczekać, ale ten budyń wygląda tak kusząco... :)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda ten budyń! :)
OdpowiedzUsuńoh, jaglane budynie, uwielbiam!
OdpowiedzUsuń"Niegdyś-przyjaciele" nie istnieją. Po prostu taka osoba wcale przyjacielem nie była i nie ma się co nią przejmować, tak myślę.
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam takiego budyniu!
Zgadzam się w 100% co do kwestii przyjaciół i jedzenia budyniu jaglanego :P
UsuńCzasem mam wrażenie, że tylko sami dla siebie możemy być tak naprawdę przyjaciółmi. Chociaż mój obiektywizm akurat jest głęboko nadszarpniety przez 11 lat, które poszło w niepamięć..
OdpowiedzUsuń13, kto da wiecej? ;)
Usuńdałabym 19, ale to jeszcze nie minęło, choć wiele się zmieniło, jest inaczej niż kiedyś, ale trwa, więc nie wiem czy wpasuję się do 'konkursu' kto da więcej ;p ale prawdą jest, że to faktycznie przykre uczucie.
UsuńPrzepyszota, chętnie bym zjadła ;>
OdpowiedzUsuńNiestety znam to uczucie, boli bardzo.
Oj tak to jest okropne ,przeokropne uczucie ... znam je dobrze.
OdpowiedzUsuńUczucie znam ; (
OdpowiedzUsuńA konsystencja budyniu i podanie zachwycające! :)
wanilia, maliny, kokos....rozmarzyłam się o takim śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńi najgorsze są wspomnienia i to, że codziennie widzisz i mówisz z tymi ludźmi, ale już nie tak jak kiedyś, jakiś mur was dzieli..
OdpowiedzUsuńeh, Ci "przyjaciele"....
OdpowiedzUsuń