czwartek, 6 lutego 2014

# 167. Gofry z quinoa- najlepsze!

męczy mnie to wszystko już, no.

dzis

Gofry z quinoą; kokosowy twarożek*, maliny, awokado

najlepsze jakie jadłam, serio! nie mogę się co prawda nazwać zaprawioną w gofrowych bojach, ale te ze wszystkich dotychczasowych były naj. lubicie delikatne, rozpływające się gofry z chrupiącą ,,skórką"? spróbujcie tych!

30g quinoi
20g mąki 
jajo
ok. 40ml mleka
szczypta proszku do pieczenia, soli i słodzidła

ugotowaną wieczorem komosę rano mieszamy z pozostałymi składnikami i ,,smażymy" (?) w mocno nagrzanej, natłuszczonej gofrownicy (tj. ja moją natłuściłam, ale wyjątkowo łatwo się wyjmowały, więc chyba nawet tego nie potrzebują).

*twaróg wymieszany z mleczkiem kokosowym




24 komentarze:

  1. Może dam kolejną szanse quinoi...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś genialna że zrobiłaś takie cudo <3
    Kocham quinoę i koniecznie muszę zrobić te gofry

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wyglądają!
    Mi się niestety quinoa skończyła... Muszę jej gdzieś poszukać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W takich chwilach żałuję, że nie mam gofrownicy ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Że dobre, to wierzę, ale znów ślicznie podane. Dobrą passę masz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadal szukam przepisu na idealne gofry i może to właśnie ten przepis? Muszę kupić komosę i spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię quinoa, ale w takiej formie mogłaby być dobra :) Zwłaszcza z tymi dodatkami. Kokos, malina, awokado jadłam identyczne połączenie i wiem, ze jest wspaniałe :)

    Czy to ważne, czy pieczemy, czy smażymy gofry :P Ważne by wyszły i się nie rozpadły :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Quinoa <3 Gofry z niej musiały smakować świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ulubionych drożdżowych pewnie nie pobiją, niemniej chętnie wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pycha! Quinoa wiele ma zastosowań, jak widzę. Muszę ją potraktować inaczej niż tylko w wersji wytrawnej, gotowanej.

    OdpowiedzUsuń
  11. już sam opis sprawia, że mam nieodpartą chęć na takie gofry... *-*

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda że nie mam tej kaszy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ugotowana jaglana, ryż, gryczana czy jakakolwiek inna też się nada! :) (byle niezbyt gruboziarnista- z pęczakiem bym nie ryzykowała dla przykładu)

      Usuń
  13. O tak - maliny :)
    Dawno już nie jadłem komosy ...

    OdpowiedzUsuń
  14. tak je opisałaś, że wnioskuję, iż to ideał dla mnie. :) i podane świetnie, kolorowo tak. :)
    to może pora na odpoczynek? ;>

    OdpowiedzUsuń
  15. podoba mi się pomysł na te gofry! koniecznie spróbuję :)
    nie potrafisz już, masz dosyć? to daj spokój sobie, rozluźnij się, rozluźnij myśli! odpocznij od wszystkiego, daj sobie czas. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Darią :) Daj sobie czas i uwolnij myśli :) Rewelacyjny pomysł na goferki :)

      Usuń
  16. Uwielbiam quinoę , a twój pomysł jest genialny :) !

    OdpowiedzUsuń
  17. Ułożyłaś je cudownie. W taki "mini torcik". Gdybym tylko miała gofrownice, zrobiłabym je :)

    OdpowiedzUsuń
  18. gofry z opisu wydają się być stworzone dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. muszę kupić gofrownicę!

    OdpowiedzUsuń
  20. gofry! <3 a ja nie mam gofrownicy i strasznie nad tym ubolewam.

    OdpowiedzUsuń
  21. kradnękradnękradnę.
    gdybym tylko miała quinoę... chciałam ją kupić w Austrii, ale cena 17 euro nieco mnie, hm, zniesmaczyła D:

    OdpowiedzUsuń