Waniliowy sernik na czekoladowo- orzechowym spodzie
20g kaszy jaglanej
20g orzechów laskowych
jajko
kostka czekolady (90%)
łyżeczka kakao
twarożek (ok. 120g)
proszek do pieczenia
kaszę i orzechy mielę na mąkę (może nie być zmielone do końca), dodaję startą na tarce czekoladę, kakao i żółtko, mieszam.
białko ubijam na sztywną pianę i mieszam z twarożkiem i proszkiem do pieczenia (dodałam jeszcze miodu i ziarenek z laski wanilii)
do natłuszczonych kokilek wylewam ciasto orzechowe, na nie masę twarogową i piekę ok. 30min w 200'C
Ale chmurka!
OdpowiedzUsuńten orzechowy spód chyba najbardziej przekonuje, a nie ma też i nic lepszego od puszystego serniczka :)
OdpowiedzUsuńJejć! Jak smakowicie to wygląda :P
OdpowiedzUsuńPewnie był przepyszny :)
faktycznie, nie komfortowa sytuacja. chyba lepiej się wtedy ulotnić
OdpowiedzUsuńjaki bielutki!
OdpowiedzUsuńZnam ten ból. Nie jest to komfortowe zarówno od strony kupującego jak i sprzedającego. Na szczęście ja nie musiałam chodzić długo po mieszkaniach obcych ludzi, bo od razu znalazłam swoją wymarzoną norkę.. :))
OdpowiedzUsuńAle nie da się inaczej sprzedać/wynająć mieszkania. Trzeba popatrzeć. Sytuacja super-niekomfortowa, ale do przejścia.
Jeśli przeszkadzają ci gapie to zapraszam do mnie, będziesz mi robiła takie pyszne śniadanka :P
OdpowiedzUsuńBardziej przeszkadza mi to, ze musze przed kazdorazowym przyjsciem sprzatac ;) (a jaka zla jestem, jak sie okazuje, ze pol godziny przed dowiaduje sie, ze nie przyjda!)
UsuńNigdy nie miałam podobnej sytuacji więc nie wiem jak mam pocieszyć Cię kochana :(
OdpowiedzUsuńAle jesteś silna dasz radę ! Ignoruj po prostu :)
Porywam tę kokilkę <3
Jaki puszysty! Muszę upiec serniczek, moje ulubione ciacho! :) Na śniadanie jak znalazł!
OdpowiedzUsuńMam duże łóżko, mieści się w nim mój Golden to i Ty się zmieścisz :]
OdpowiedzUsuńjak cudownie wygląda! jeśli chodzi o oglądanie mieszkania - również to znam. i spławiałam ich jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńjak chmurka... albo śnieg! cudowny :))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nieprzyjemna sytuacja.. Sprzątanie może być męczące.
OdpowiedzUsuńAle za to serniczek przepyszny, no a ten spód skradł moje serce :)
on jest idealny! naprawdę.. chyba najładniejsze śniadanie, jakie dziś widziałam. :)
OdpowiedzUsuńO, śnieg :D Kurczę, następnym razem jedną porcję dla mnie poproszę :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę jak ktoś obcy pałęta mi się po domu - rozumiem co czujesz.
bardzo apetycznie to wygląda!
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny u mnie, dodaję Twojego bloga do linków :)
śliczny nagłówek, sama robiłaś?