środa, 19 marca 2014

# 213. Cookie dough +LB

blablabla maturka z chemii

Cookie dough

był tu już, dawno dawno temu. lenistwo (związane z namaczaniem i gotowaniem ciecierzycy) nie popłaca

40g ciecierzycy
1/2 banana
25g orzechów włoskich
łyżka płatków owsianych
szczypta soli
gorzka czekolada

ciecierzycę zostawiamy zalaną dużą ilością wody na min. 12h. po tym czasie gotujemy ją ok. 1,5h.
orzechy siekamy na drobne kawałki i prażymy na patelni. po wystudzeniu wszystkie składniki prócz czekolady blendujemy. na koniec dodajemy drobno posiekaną czekoladę



i LB od Ady Kuźnicz:
  1. Wymarzone wakacje spędziłabym… gdziekolwiek. miejsce nie jest ważne :)
  2. Twój ulubiony rodzaj mąki to... chyba sojowa. jest bardzo delikatna i ma orzechowy posmak
  3. Co jesz na śniadanie kiedy bardzo się spieszysz? coś pieczonego, włączam piekarnik i mogę się szykować
  4. Jaki jest twój ulubiony język obcy? znam tylko dwa, więc chyba nie mam w czym wybierać
  5. Co jesz w pracy/szkole jako drugie śniadanie, przekąskę? dosłownie wszystko, nie mam jednej określonej rzeczy
  6. Czego używasz do słodzenia swoich potraw? słodzika (wstyd) lub miodu
  7. Ulubiony produkt śniadaniowy? co to produkty śniadaniowe? :P płatki owsiane?
  8. Najbardziej w tym roku czekam na... wakacje (stężenie oryginalności wypowiedzi bliskie zeru), chyba że ,,moje plany" się nie powiodą. w takim wypadku pewnie Boże Narodzenie, albo 18
  9. Ostatnio w kinie byłam na... ,,Jacku Strongu", ze szkołą
  10. Ulubiony owoc? gruszka, mango, pomarańcz, pomelo, poziomki, borówki amerykańskie... nie wiem!
  11. Słuchasz muzyki podczas gotowania? zdarza się ;)

26 komentarzy:

  1. Takie lenistwo nie popłaca, zdecydowanie ;)
    Gotujesz ją 1,5 godziny? Bo ja tylko 30 minut :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 30 minut? To jakie Wy macie garnki? Ja gotuję coś około godziny.

      Usuń
    2. ja też minimum godzinę gotuję, po 30 minutach to u mnie jeszcze surowa jest.
      a tego kremu spróbuję jak tylko... zbiorę się, żeby ciecierzycę ugotować :D

      Usuń
    3. sama zawsze gotuję 30min, bo w ogóle lubię wszystko bardziej ,,al' dente" (włącznie z kaszami i ryżem). ciecierzycę na krem gotuję godzinę, bo ta gotowana krócej jest za sucha na takie wynalazki. a, że na każdym opakowaniu jest napisane ,,1,5h" to piszę 1,5h :)

      Usuń
  2. Taka pychota! A ja nie mam pomysłu na żadne śniadanie..

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie ta wątpliwa zabawa z moczeniem i gotowaniem ciecierzycy trzyma mnie od tego kremu na dystans. A tak bardzo chcę go spróbować! Wygląda przepysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale gęsty... mniam <3
    Jestem dość leniwa, ale gdy będę robić ciecierzyce to namoczę więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Już dawno chciałam zrobić taki krem, ale też nie mogę się zebrać! Twój wygląda idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlatego ja ostatnio poszłam na łatwiznę i użyłam ciecierzycy z puszki, ale następnym razem postaram się ugotować :]

    Pytanie o ulubiony owoc to jedno z tych najgorszych :P
    Też lubię smak mąki sojowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Brak czasu brakiem czasu, ale jestem nieziemsko ciekawa o co Ty byś zapytała gdybyś w końcu kogoś do LB nominowała :P

      Usuń
    2. w zasadzie nie widzę sensu, bo i tak już chyba każdy był nominowany, ale chyba rzeczywiście wypadałoby jakieś kogoś nominować. problem w tym, że.. absolutnie nie wiem, jakie pytania zadać, poważnie. zero pomysłów; )

      Usuń
    3. Dołączam sie :D tez jestem ciekawa :)
      Cookie dough w takiej formie nie widziałam jeszcze nigdzie. Tylko 1,5h gotowania zniechęca :(

      Usuń
  7. skąd ja to znam, też mi się nie chce nigdy cieciorki namaczać :D ale zdecydowania lepsza gotowana niż z puszki, przynajmniej do hummusu
    no, rozwal tam tą chemię!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam! Fakt, namaczanie jest dosc uciazliwe, dlatego ja gotuje wieksze ilosci i mroze ;)
    A chemia... bd dobrze. Ja wlasnie dostalam wyniki z matury rozszezonej z fizyki ( 20/60 pkt) i moze to nie moj szczyt marzen ale zdalam ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. A chyba sie zainspiruje twoim przepis strasznie chce tego w koncu sprobowac super <3 Niech ja tylko dorwe ciecierzyce :)

    OdpowiedzUsuń
  10. właśnie ten czas związany z moczeniem i gotowaniem sprawia, że jeszcze nie jadłam tego cuda...ale myślę, że najwyższy czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pamiętam, że u Ciebie było i nawet korzystałam z twojego przepisu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Raz próbowałam namaczać i gotować ciecierzycę, ale cierpliwości nie miałam, więc w końcu użyłam tej z puszki..
    Chociaż słyszałam, że właśnie ta gotowana smaczniejsza jest.
    Chemia zawsze spoko, chociaż jak się 3 dzień z rzędu liczy zadania, to powoli rzygać się chce <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Podobne ciastaczka w formie jakby słodkich falafeli wypiekam, tylko domowe masło orzechowe jeszcze dodaję plus płatki zmielone. "Surowa" wersja to świetna alternatywa, spróbuję na pewno. :)

    Irytujące są takie reklamy, ale ... Hej! Nowa jestem, zapraszam. :>

    OdpowiedzUsuń
  14. ja wyznaję puszkowane, wiem, gorsze, ale nie chce mi się gotować, co mam się tłumaczyć!
    na tę okazję chyba kupię puchę i zrobię to, pycha.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam ciecierzycę! :) Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  16. próbowałam i przekonałam się jakie jest pyszne! bez dwóch zdań do zrobienia jeszcze raz, i jeszcze raz... i kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. przekonałaś mnie do ciecierzycy!
    wygląda nieziemsko *-*

    OdpowiedzUsuń
  18. Kusi mnie ten krem od dawna :D Jednak mam w domu tylko puszkowaną ciecierzycę, a coś czuję, że to nie będzie to samo :)

    OdpowiedzUsuń