środa, 15 kwietnia 2015

Dyniowe tosty

nie robię tego często, ale tym razem: proszę o kciuki, albo przynajmniej jakieś małe ,,powodzenia"- teoria z prawa jazdy przede mną. w ogóle- w najbliższym czasie dużo będę tego (kciuków) potrzebować
nota bene prawo jazdy przed maturą to najgorszy pomysł ever. nie róbcie tego w domu


Dyniowe tosty ze śmietaną i pistacjami

w ten sposób żywot zakończyła ostatnia z garażowych zapasów dynia. 
i dziś rozsadzam jej nasiona, żeby we wrześniu mieć własne, ogródkowe hokkaido


21 komentarzy:

  1. Kciuki trzymam mocno :D
    Dyniowe tosty uwielbiam całym sercem, a takie z pistacjami to już w ogóle bajka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia, na pewno pójdzie ci świetnie! :))
    Dyniowych tostów nie jadłam, ale po ostatnich moich eksperymentach z dynią na pewno bym się na takie skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na kciuki zawsze możesz liczyć :)
    I co za kolory, oczopląs!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, masz u mnie ogromne powodzenia! :) Będzie dobrze, to nie takie straszne. Ale przed maturą, fakt, niefajnie.
    Pięknie pomarańczowe tosty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna propozycja, nidy nie jadłam takich

    OdpowiedzUsuń
  6. Kciuki trzymam!:)
    Świetny pomysł na wykorzystanie dyni:)

    OdpowiedzUsuń
  7. I tak mi się podoba to zestawienie z pistacjami! :) Żałuję, że dyni nie mam, chociażby takiej zamrożonej..

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że poszło dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno bardzo dobrze Ci poszło! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. zatęskniłam za dynią <3 muszę wyciągnąć zapasy z zamrażalki :)
    co do prawka, to właśnie po maturze chyba będę zdawać, dla mnie to za dużo stresu na raz, ale za Ciebie mocno kciuki trzymam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Moich kciuków będziesz miała tyle ile tylko zapragniesz.
    A prawo jazdy po maturze to jeszcze gorszy pomysł, do dziś się za to nie zabrałam :P
    Jak Ty założysz własną hodowlę Hokkaidek, to masz stałą klientkę! Liczę na rabat :P

    OdpowiedzUsuń
  12. kciuki trzymam mocno, wiem że się przydadzą, a na początku maja to już nie wiem, jak mocno będę za Was trzymać ;)
    a radę przyjmuję :)
    nie martw się lato minie szybko, potem znów jesień i dynia!

    OdpowiedzUsuń
  13. to ja będę mooocno zaciskac moje łapki :)
    tosty reewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jutro kupuję nasiona dyni i też sadzę, a co mi tam. Chcę mieć później takie cuda, jak ty! A tost wcale nie jest dziwny, tylko bajeczny, zazdroszczę tej dyni...
    Mam nadzieję, że poszło dobrze xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Super tost, pięknie wygląda!! A co do prawka to trzymam kciuki!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mówiłam Ci już, że kocham Twoje minimalistyczne zdjęcia? Są jakby żywe, nie można wzroku oderwać!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ ja dawno francuskich nie jadłam! Wstyd się przyznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne tosty, aż mnie kusi, żeby odmrozić dynię!

    OdpowiedzUsuń
  19. Takimi tostami z chęcią zaczęłabym dzień ^^

    OdpowiedzUsuń