bardzo powoli (:
Tarta z gorgonzolą, gruszką i rozmarynem
czasem warto zjeść śniadanie którego przygotowanie zajmuje więcej niż 5minut
kruche ciasto: 40g mąki (użyłam gryczanej), 1/3 białka, łyżeczka śmietany, coś słodkiego
nadzienie: kawałek gorgonzoli, łyżka jogurtu, 1/2 białka
piec 30-40 minut
kruche ciasto: 40g mąki (użyłam gryczanej), 1/3 białka, łyżeczka śmietany, coś słodkiego
nadzienie: kawałek gorgonzoli, łyżka jogurtu, 1/2 białka
piec 30-40 minut
Ważne, że w ogóle zaczynasz sobie układać :D
OdpowiedzUsuńGruszka, gorgonzola, do tego jeszcze miód gryczany i ja mogę wylądować na bezludnej wyspie :D
OdpowiedzUsuńOj warto .. ale warto też na nie popatrzeć dłużej, jak tak pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCos dla takiego milosnika sniadaniowych tart i slodko slonych smakow jak ja :)
OdpowiedzUsuńZdjecia coraz to piekniejsze !
Ważne, że wgl porusza się do przodu! :)
OdpowiedzUsuńA tartę jakąś muszę skombinować w końcu. Zawsze mam jednak problem ze spodem. Możesz zdradzić przepis? :)
cieszy oko i zapewne podniebienie!
OdpowiedzUsuńtarta taka baaardzo w Twoim stylu, co mi mega odpowiada, bo takie smaki wielbię. Dla takiego śniadania i 2 godziny warto by poświęcić ;)
OdpowiedzUsuńJasne, że czasem warto, tym bardziej jeśli to gruszka z serem pleśniowym w tarcie, no proszę...
OdpowiedzUsuńTchórza w sobie chyba nie tyle trzeba pokonywać, co oszukiwać, ale zdecydowanie warto :) Klocek do klocka... ;)
Ja zwykle wstaję tak głodna, że nie mam głowy do kombinowania haha :) i chyba powinnam żałować
OdpowiedzUsuń"Śpiesz się powoli..." ;)
Podasz przepis dokładny? ja zawsze mam problem z opracowaniem proporcji na takie jednoosobowe wypieki ;)
OdpowiedzUsuńJak to mówią - ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka. Nie ważne w jakim tempie, ważne, że w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie bajeczne, co tu dużo mówić, zresztą - jak zwykle :D
Pychotka ;)
OdpowiedzUsuńobłęd ♥
OdpowiedzUsuńKlasyk smakowy, którego dawno u mnie nie było. Całe szczeście, że mam gorgonzolę i gruszki :D
OdpowiedzUsuńJak Ty to zrobiłaś?! CUDOWNE. Uracz mnie kiedys takim śniadaniem, błagam!
OdpowiedzUsuńNo i cieszę się niezmiernie, że wszystko zmierza ku dobremu. Sprawy jedzeniowe również? :)
zapraszam przy najblizszej okazji (;
Usuńdziekuje- hm, wzglednie constans, ale bardziej zmuszam sie do normalnosci, zeby na tej ostatniej przedmaturalnej prostej nie kopac pod soba dolow :)
Coś przepysznego! Podziwiam Twoją pomysłowość :D
OdpowiedzUsuńWszystko się poukłada :*
Zgadzam się, warto, szczególnie takie (:
OdpowiedzUsuńWoah, wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńPowiedz proszę, bo mnie to zastanawia...co jest w tym wazonie?:p
Proso- starsze ode mnie, przywiezione z Afryki (:
Usuń