"Bakłażan jest bipolarny. Warzywko psychol. Albo za suchy, albo za mokry. Cholerna gąbka, całą butelkę oliwy w siebie wsączy i nie da tego po sobie poznać. A jak się rozklei, zwłaszcza w tej mazi pomidorowo - serowej, w której go u nas podają, to już lepiej zaserwować sobie kąpiel błotną"
Marek Bieńczyk, Tajemnica Bakłażana, Magazyn Kuchnia 8-2013
tyle słowem wstępu o tym warzywie. nie wiem, ile podejść (nieudanych- to należało samodzielnie dopowiedzieć) do niego za mną. i tak pomyślałam, że daję mu ostatnią szansę- albo teraz, albo nigdy. no i nieskromnie powiem- udało się. to fajna propozycja na ,,kolację dla dwojga";). dla fit-dwojga, bo danie zdecydowanie zalicza się do ,,czystych". a ja mam na koncie kolejne warzywo do kolekcji w akcji ,,stop brokułom i marchewkom" o której pisałam tutaj
Bakłażan faszerowany mięsem i pomidorami, zapiekany pod gorgonzolą
2 porcje
1 średniej wielkości bakłażan
pojedyncza pierś z kurczaka
2 spore pomidory (lub 200g tych z puszki)
1 średnia cebula
1 ząbek czosnku (przeciśnięty przez praskę)
50-70g gorgonzoli
jajo
sok z cytryny
łyżeczka estragonu
łyżeczka oregano
łyżeczka słodkiej papryki
pół łyżeczki chilli
2 łyżki masła klarowanego/oliwy/oleju
sól i pieprz
ulubiony starty żółty ser
kurczaka pokroić w bardzo drobną kosteczkę (jak na tatara- można więc użyć nawet mielonego). zamarynować w przyprawach i czosnku, wymieszać i odstawić.
bakłażana umyć, osuszyć, przekroić na pół i łyżką wydrążyć środek (miąższ zachować!). ponacinać w kratkę (jak na zdjęciu), oprószyć solą, polać sokiem z cytryny i dać odpocząć, na czas dalszych prac w kuchni.
miąższ z bakłażana i cebulę bardzo drobno posiekać. pomidory sparzyć, obrać ze skóry i pokroić w kostkę.
na patelni rozgrzać łyżkę oleju i wrzucić na nią cebulę. po ok. 2 minutach (gdy się zeszkli) dodać kurczaka, a po kolejnych 3 minutach- bakłażanowy miąższ. na koniec dodać pomidory, doprawić dodatkowo oregano i estragonem, solą, pieprzem i dusić pod przykryciem 5 minut. po tym czasie wyłączyć gaz, dodać 30g gorgonzoli i jajko. dokładnie wymieszać.
wydrążonego bakłażana opłukać i skropić od wewnątrz oliwą. wyłożyć farsz i zapiekać 30min w 190'C. po tym czasie wyjąć, pokruszyć na wierzch resztę gorgonzoli, posypać żółtym serem i zapiec 10min na górnej grzałce, by ser się zrumienił.
podawać na ciepło, smacznego!
No bakłażan wyszedł ideolo + propozycja jakby stworzona dla mnie, bo kocham połączenie ser+kurczak+pomidory, najlepsze z możliwych połączeń :)
OdpowiedzUsuńOjej! Też mam wiele prób z bakłażanem za mną i niezbyt miło się wspominamy. Zapisuję ten przepis i przy najbliższej okazji wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze z nim wojny nie wygrałam, ale jak zobaczę w sklepię to kupię i zapiekę z gorgonzolą, możesz być pewna ;D
OdpowiedzUsuńa ja nie mogę się jakoś przekonać do bakłażana ;/
OdpowiedzUsuńHahaha ten cytat <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam bakłażany!
mmmmmm <33 Porywam Ci te Danie :*
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, może i ja w ten sposób przekonam się do bakłażana :D
OdpowiedzUsuńDLa dwojga? Zapraszasz mnie tak? Może się przekonam, bo to jedno z niewielu warzyw, których nie lubię.
OdpowiedzUsuńA nie, kurde, to z mięsem. Odpada. Nie ma już dla naszego związku szans. w sensie mojego z bakłażanem.
Usuńbakłażanu jeszcze nie faszerowałam, za to cukinię uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSmacznie! :)
OdpowiedzUsuńbakłażana nie jadłam, także nie wiem czy lubię czy nie, ale nawet gdybym nie lubiła, to jego wypełnienie zjadłabym z trzęsącymi się uszami! :D kompozycja dla mnie idealna :)
OdpowiedzUsuńMożesz się teraz nazwać zaklinaczką bakłażanów, skoro w końcu ci się udało i to jeszcze w taki sposób ♥
OdpowiedzUsuńNareszcie ciekawy przepis na bakłażana! :D
OdpowiedzUsuńPieczone i bakłażany, a nawet paprykę mogłabym jeść codziennie. I fajnie, bo można zawsze w nich coś zmienić :)
OdpowiedzUsuńjezu kocham bakło <3 wyrzucę tylko mięsko i robię!
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://iluminatium-mundi.blogspot.com/
Hahaha, cytat <3 Dla tego ja się wolę za niego nie zabierać :P
OdpowiedzUsuń