przysięgam, jeśli kiedyś będziecie chcieli ,,zrobić coś ze swoim życiem" to chyba jedyne co jest do tego potrzebne to wyjść z domu, złamać parę swoich reguł i czasem zakrawając o bezczelność brnąć do tego, co się sobie postanowiło
Imbirowy budyń jaglany z gruszką, pistacjami i miodem gryczanym
są śniadania dobre, smaczne, pyszne i... jest to. o mamo
z prozaicznej niechęci wpadłam w imbirowy amok, dodaję go do wszystkiego, a w połączeniu z kakao- kosmos!
{4 łyżki kaszy jaglanej zmieliłam na mąkę, uprażyłam w garnuszku (żeby pozbyć się goryczki i nadać przyjemnego aromatu). gdy zaczęła lekko pachnieć zalałam szklanką (?) mleka i gotowałam do zgęstnienia. imbiru dodałam do smaku}
Świetna wiadomość! Praca związana z tym, co się naprawdę lubi to duży sukces, gratuluję! :D
OdpowiedzUsuńWow :D Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńA ja się do tego imbiru coś przekonać nie mogę. Jedynie szczypta w zupie marchewkowej albo dyniowej. A szkoda, bo zdrowy ponoć.
śniadanie cudowne, ale ta łyżeczka.... przecudowna!!!!!!
OdpowiedzUsuńbudyń idealny, jaglane najlepsze! a te smaki, które połączyłaś genialnie się ze sobą zgrały - koniecznie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńi gratuluję! :* właśnie tak trzeba robić, wyjść i podążać za celem, za marzeniami po prostu :)
Ty to jesteś szczęściarą. Gdzie coś robisz, wychodzisz, dostajesz jakąś propozycję. Trzeba korzystać! No i jeszcze związane jest z tym co kochasz robić! Nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, co jest w tych ciepłych 'papkach', ale takie śniadania są najlepsze + zdjęcia zdjęcia zdjęcia! są cudowne, serio :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj bezczelność jest najlepszym wyznacznikiem odwagi w spełnianiu marzeń, więc do boju. I jak zaczniesz pracować to daj znać, przyjdę do Ciebie po tatuaż (mam nadzieję, że po znajomości dostanę jakiś rabat! :D)
Chyba masz jakiegoś farta, całkiem często spotykają Cię takie miłe i niecodzienne sytuacje ;)
OdpowiedzUsuńWszystko co ma konsystencję kremu - dla mnie bomba! Jeszcze te pistacje <3
Ideaaaalne śniadanko NAPRAWDĘ <3
OdpowiedzUsuńPorywam Ci je !
Zdjęcia.. wow, są po prostu cudowne :D Nie mówiąc już o zawartości miseczki :D
OdpowiedzUsuńJeżeli jest szansa, trzeba z niej jak najbardziej korzystać! :D
Miseczka i łyżeczka podbiły moje serce ♥
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego obrotu spraw! Widzę, że ostatnio dużo rzeczy układa się po twojej myśli ;)
O, taka "bezczelność" to jak najbardziej na tak. Taka jest właściwa (właściwa bezczelność, what? xd).
OdpowiedzUsuńBardzo lubię imbir... tak bardzo, że musiałem sobie zrobić mały odwyk (i od chilli!), żeby dalej móc je czuć
Ale delikatnie wygląda, cudowny :) I na imbir narobiłaś mi ochoty :3
OdpowiedzUsuńA więc tak: bezczelnie dobre to masz połączenie smaków przede wszystkim, idealnie do siebie tu wszystko pasuje :D Gratuluję! Dostałaś od losu ogromną szansę :) I do rady zdecydowanie się powinnam dostosować... Nagiąć własne zasady, zbadać granice, zrobić coś...
OdpowiedzUsuńMasz jeszcze jakieś rady dla kogoś kto próbuję właśnie złamać swoje zasady? :)
OdpowiedzUsuńBudyń imbirowy obłędny <3
Smacznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńo rany, ale świetnie! Czekam na dalszy przebieg propozycji!
OdpowiedzUsuńNie będę się rozpisywać o śniadaniu( pyszne, ładnie podane, ładne zdjęcie, zapisuję bla bla bo to standard jak widzę twoje przepisy ) ale ŁYŻKA- zdradź skąd! i błagam, tylko nie pisz że ktos ci przywiózł z jakieś podróży/pamiątka bo babci itd bo marzy mi się taka kupić :D
OdpowiedzUsuńZadalam pytanie mamie, i ta niestety dostala ja dawno temu od swojej siostry :( w zasadzie caly zestaw w ktorego sklad owa lyzka wchodzi stoi w witrynie od kiedy pamietam
UsuńTak sie domyślałam, ale jednak liczyłam że odpiszesz "nooo tydzień temu w Home&You nabyłam" czy coś, ale trudo, pozostaje zazdrościć ;)
UsuńAle cudowne śniadanko i zestaw śniadaniowy też śliczny!
OdpowiedzUsuńTwoje śniadanie, zdjęcia to KOSMOS! ukłony!
OdpowiedzUsuńJaglane budynie są przepyszne ! :) Muszę wypróbować z dodatkiem imbiru :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ! :) To ogromny sukces ! :D
Gratuluję!:) Mogę zdecydowanie potwierdzić Twoje słowa na własnym przykładzie- wyjście z domu i przełamanie się to podstawa, ja dzięki temu znalazłam świetną pracę w teatrze:)
OdpowiedzUsuńCudownie podałaś ten budyń!
po pierwsze mam taką samą łyżkę (?). Po drugie to zmotywowałaś mnie do ruszenia się z miejsca! A po trzecie to jutro lecę kupić jaglaną! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam jaglane budynie, zwłaszcza z gruszką i bananem, ale w konfiguracji z imbirem nie jadłam i muszę spróbować. Twój wygląda idealnie :):)
OdpowiedzUsuń