powiedzcie mi co u Was. opowiedzcie co ciekawego (bądź też zupełnie nieciekawego!) się wydarzyło. jestem naprawdę bardzo ciekawa. to miłe ,,mieć" tu tyle różnych żyć, tyle różnych wspomnień innych ludzi. mówcie
Imbirowy sernik z karmelizowanymi gruszkami i płatkami migdałów
kropka w kropkę to, co pokazane tu
tylko migdały zamiast czekolady, bo 1) nie miałam 2) biała czekolada nie jest u mnie lubiana
ten sernik przyprawił mnie o palpitację kubków smakowych, serio.
OdpowiedzUsuńu mnie nic ciekawego, naprawdę. walczę z samą sobą, raz wygrywam, raz jestem na przegranej pozycji. uśmiecham się, łapię te pierwsze promienie słońca i mam nadzieję na lepsze jutro.
w takim razie opowiem o moim nieciekawym ostatnio, monotonnym funkcjonowaniu. Sporo nauki, przede mną ciężki tydzień, ale wczoraj udało mi się nawet do kina wyskoczyć. No i wiosnę czuję, wreszcie! Więc i uśmiech jest.
OdpowiedzUsuńMoja miłość do serników jest powszechnie znana, więc chyba domyślasz się, jak bardzo ucieszył mnie taki widok (bo już sam widok powoduje ślinotok :o)
OdpowiedzUsuńCiekawe-nieciekawe: piątkowa salsa z nowym instruktorem Gelmisem, który chyba miał adhd (pozytywnie oczywiście!), wczorajsze spotkanie z przyjaciółmi (nie widzieliśmy się z 3 tygodnie?) i zupełny brak wiedzy jak się zabrać za znalezienie pracy na wakacje. Ale ogólnie optymistycznie :D
O cholera, ten sernik wygląda fenomenalnie! Niestety lenistwo wygrywa nad pragnieniem takiego czegoś na swoim talerzu </3
OdpowiedzUsuńNerwy, stresy i stresiki, ale mam kogoś kto magicznie sprawia, że to wszystko gdzieś ucieka, choćby na trochę.
Sernik wygląda pięknie! Te karmelizowane gruszki mnie kupiły:)
OdpowiedzUsuńHm, mnie zaprosił do znajomych na facebooku chłopak, którym zachwycamy się z koleżankami z klasy od początku roku, co jest dla mnie dosyć pokręcone, bo do tej pory nawet się do mnie nie odezwał i to chyba znaczy tyle, że nie dość dyskretnie się na niego patrzyłam i chyba mnie zauważył:') Oprócz tego mam w perspektywie mnóstwo wyjść do teatru, kina, na koncerty i ogólnie ze znajomymi... Chyba jakoś odżywam po zimie, która była dla mnie okropna.
Nie uczę się w ogóle, norma, która trzeba by wreszcie przełamać.
Kocham serniki a smak imbiru wielbi moja mama nawet kawę pije z imbirem więc pewnie zasmakowało by jej twoje ciacho ! <3 Miłej Niedzieli;)
OdpowiedzUsuńMogę dostać kawałek ciasta? :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz się dzisiaj wieczorem nudzić to włącz program TVP Kultura o 20. Dzisiaj leci Finał Konkursu Młodego Tancerza Roku, w którym bierze udział dziewczyna z mojej szkoły. Coś innego, może Ci się spodoba :)
Masz może przepis jak być bardziej pewną siebie osobą? :)
Buziaki :*
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
Obłędna tarta! :)
OdpowiedzUsuńU mnie wszystko w porządeczku! :D
Właśnie wybieram się na wycisk siłowy i oglądam, jakie cudo przygotowałaś. Całe szczęście, że mam sernik w lodówce, bo nie wytrzymałabym dziś bez niego! :D
OdpowiedzUsuńteż zwróciłam uwagę na ten sernik na MW, pycha!
OdpowiedzUsuńU mnie? Uczę się na sprawdzian z infy, choć sama w to nie wierzę, zniecierpliwiona czekam na wiosnę i lato, już wyobrażając sobie, że są, w wolnym czasie popijam białą herbatę z płatkami róży :)
piękny sernik upiekłaś, ja to bym tofurnika zrobiła! a imbir ostatnio co chwilę dodaję do potraw, ma moc! :)
OdpowiedzUsuńco u mnie? wszystko w porządku! zaraz zabieram się za czytanie i naukę, do Matury oczywiście - czas tak szybko płynie...ale, wiesz - jestem pozytywnych myśli, mam motywację i wiem, że będzie dobrze :)
miłej niedzieli :*
Pychotka ;)
OdpowiedzUsuńCo u mnie ciekawego? Do godziny 12 jestem zombie, wypijam dziennie 3 kawy, złamałam słodyczowy detoks postny, przez weekend przytyłam z 3kg, nie mogę ćwiczyć, nie chce mi się uczyć, pada mikrośnieg i mi zimno. Ale liczę, że będzie dobrze! i wiesz, skoro już zaniedbałam dietę bezcukrową to może masz ochotę przesłać mi kawałek sernika? nie pogardzę ;)
OdpowiedzUsuńMogłabyś się podzielić tym sernikiem z nami, wiesz? :0
OdpowiedzUsuńCo u mnie? Stresy, nerwy i wiosenne przesilenie. Złapał mnie leń, a przyszły tydzień szykuje się niezbyt przyjemnie. Jeszcze na dodatek coś mi gardło siada. Zaraz trzeba się zabrać za fizykę i polski, a ja zamiast zebrać tyłek, szukam przepisu na croissanty, bo naszła mnie na nie ochota :D
Hmm, co się dzieje się zapytujesz? Rzeknę, że nic zajebiście ciekawego... Właśnie leżę na łóżku udając że się uczę biologii i piszę tu jakieś swoje pitu pitu, i uwaga, dochodzę do sedna sprawy. Ano tak sobie mam sprawdzianik w środę z 350 (czytaj: pierdyliarda) stron z podręcznika do nauki na pstryknięcie palcami :o Weź to przeczytaj, nie mówiąc o nauczeniu xd
OdpowiedzUsuńW międzyczasie mam niby ogarniać fizykę, a tak się po prostu nie da, bo słonecznie i pięknie jest na dworze.
Sernik piękny, przykryty migdałami wygląda tak delikatnie, obłęd! ;)
OdpowiedzUsuńA jak u mnie? Właśnie zachwycam się Twoimi zdjęciami i chcę sobie hummus zrobić bo zapasy Biedronkowego wyjadłam :( *smuteczek* A tak poza tym to stres i stres, który źle działa na żołądek (znów) i niestety przykre tego skutki...ale jakoś będzie, musi.
ja kocham serniki, musiz mnie tak kusić? :( robię jutro sernik i koniec kropka! :D
OdpowiedzUsuńhmm... u mnie od pon do pt szkoła, nauka, spotkanie z przyjaciółmi, a weekend zawsze staram się dobrze wykorzystać np. wyskoczyć ze znajomymi, albo spędzić miły wieczór z przyjaciółką, aaa i od liczam do Świąt, bo już mi się do tej szkoły chodzić nie chce, a zaraz uciekam do biologii, pierścienice, gąbki, parzydełkwoece i te sprawy :D
O mamo, imbirowy *.* Chyba nie ma nic lepszego ♥
OdpowiedzUsuńRutyna. Szkoła, dom, nauka, szkoła. Pogoda kaprysi, na rolki i na rower jeszcze zbyt zimno, więc nawet nie mam jak uciec, chociaż nawet za bardzo nie ma kiedy. No i być może w tym tygodniu czeka mnie lekarz. Ktoś się musi rozprawić z tą drabiną hormonalną, której połamałam szczeble.
Pysznie wygląda! Czy byłaby możliwość podania przepisu? Niestety przepis z linku nie działa.
OdpowiedzUsuńhttp://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-z-gruszkami-i-biala-czekolada, przepraszam za zwłokę :)
Usuń